Długa rabata wzdłuż domu. Do przeróbki. Za dużo gatunków, za duży galimatias. Ni ładu, ni składu

Nie jestem też zadowolona z rabaty hortensjowej. Rosną tu horti, miscanty, trawy, irysy syberyjskie. Tylko że wszystko to (oprócz żonkili i carexów) późno wychodzi. Wiosną jest tu pusto.


Do przeróbki, jak nic

Przedogródek też prawdopodobnie do przeróbki (niedużej) Żurawki trzeba chyba posadzić gęściej. Bo nawet, jeśli się pięknie rozrosną, to i tak wiosną są mało efektowne, bo sporo liści usunęłam. A bordowych kilka wypadło, nie wiem, czemu.

Przedogródek, cd.

Buziaczki Teresko, super, że wróciłaś razem ze słońcem na wiosnę. Pozdrawiam

Elementy szczegółowe przedogródkowej rabaty
- miskanty morning light budzą się do życia.

- skórzaste liście kopytnika

- limka (przycięta niżej)

- hakone także nareszcie rusza

Kuklik napisał(a)

Buziaczki Teresko, super, że wróciłaś razem ze słońcem na wiosnę. Pozdrawiam

Buziaczki odwzajemniam

Rabata, co ma być angielską
Czosnki trochę przypaliło.



I peonie - wszystko wskazuje na to, że w tym roku zakwitnie. Nareszcie.

OK, na dziś koniec, jutro reszta.
Teraz lecę do Waszych ogródków.

No, angielska nieźle rokuje chętnie zobaczę ją jak zakwitnie

Nie jest źle Tess na pierwszych fotkach to wystarczy je ścieśnić na plamy i będzie oki, moje piwonie o wiele mniejsze, pozdrawiam