agata_chrosc...
11:28, 22 sie 2012
Dołączył: 28 lis 2011
Posty: 5351
A jeszcze chciałam dodać po wnikliwej lekturze linku Ozz, że takie działania tylko potwierdzają to, co napisałam wyżej. Jak już komuś się chce i coś takiego zrobi, to się okazuje, że petycje trzeba dodrukowywać, bo tylu ludzi chce pozytywnych zmian w swoim mieście! Ale nie mieliby szansy tych petycji podpisać, gdyby nie ta akcja! A petycje to już jest namacalny ślad obywatelskiej aktywności. I powie ktoś, że władza petycji się nie boi. Jednej nie, dziesięciu też nie. Ale tysięcy, kolejnych tysięcy i następnych tysięcy już tak. A niech jeszcze się trafi jakiś dociekliwy dziennikarz, który będzie uparcie pytał "co z petycjami" i już władza traci pewność siebie. I trzeba coś pomyśleć, coś postanowić, coś tym ludziom dać na pożarcie
Tak to działa wszędzie, nigdzie samo z siebie! Super Ozz! Jest was już spora grupa, zróbcie sympozjum!
Ja uwielbiam Kraków i tak bym chciała żeby był coraz piękniejszy a nie coraz brzydszy!



____________________
ogród w Holandi
ogród w Holandi