Wprawne oko doświadczonego ogrodnika Mało kto rozpoznaje przylaszczki, a jeszcze mniej osób zwraca na nie uwagę. A paprocie to nie wiem, nabytek z NN.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Moje na pewno w tym roku nie zakwitną, bo malusie są.
Zapytaj kogoś, kto ją miał lub ma (np. JoannA).
Zamierzam ją na zimę zabrać do pomieszczenia, bo wiem, że nie przezimowała w gruncie u ludzi. Jeśli przeżyje - będę się cieszyć, jeśli nie - trudno.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Kasiu, jest wysoce prawdopodobne, że część nadziemna może zupełnie uschnąć po tym przesadzaniu. Bo właściwszą porą na dzielenie jest wiosna. Ale powinna wiosną ruszyć. Tak miałam z zieloną, której malutkie piórka posadziłam na wsi. Myślałam, że już nic z nich nie będzie, a ruszyła.
Zresztą Toszkę widzę, że jest to może powie, czy jest się czym martwić.
Wprowadzenie dla Toszki - Kasia dostała ode mnie niedawno trochę zielonej hakone. I jej podsycha.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
no mam nadzieje ze sama widzisz ze cudnie
i ten cien, w taka pogode to super sprawa!
musze moje zawilce przeniesc w polcien chociaz, bo mdleja codziennie na slonku
podsycha, bo jak widzę po prognozach jest straszliwie gorąco. Może ją trzeba w ten upał zacieniować. Same podsychające łodyżki z góry to nic strasznego. Byle kłącze nie wyschło. Powinna już we wrześniu ruszyć (ok 2 tyg. po przesadzeniu pokazuje, że żyje). Kora dodana do ściółki długo utrzymuje wilgoć. Trzeba zraszać wieczorem.
He, he, poczułam się prababcią tej hochli
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)