Irenko, Beatko, dziękuję, ale to za wcześnie

Jeszcze niezasłużone
AniuDS - już wrzesień, wschód słońca już wcale nie tak wcześnie, wstałam normalnie, czyli o szóstej
Maju - no było trzy stopnie, choć niektórzy mi nie wierzą, myślą, że żartuję albo zmyślam (co mnie irytuje, bo tu nie przedszkole, a ja nie przedszkolak).
Mieszkam na obrzeżu miasta, bardzo blisko strefy napowietrzania centrum (od zachodniej strony). Tu jest jakoś zimniej, niż w innych częściach miasta.
Szkód mrozowych w zasadzie nie ma (zielistki, pokrzywki i kordyliny schowałam na noc, a największą donicę przykryłam płachtą ), zmarzły jedynie delikatne kwiaty powojników.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.