Aniu Mała Mi My zawsze jeździliśmy na Słowację .Na Jasnej byliśmy w zeszłym roku ,ale M nie chce jechać, bo daleko ,bo on nie bardzo załapał bakcyla ,bo diabelsko drogo, bo nie wiadomo czy ja dam radę jeździć itp ma milion argumentów .
Ale córcia jest nie pocieszona i to dla niej chcieliśmy gdzieś wyskoczyć
Myślę o Zieleńcu ...
Natalia witam i zapraszam
Ireko mówisz że byś zostawiła
Hmm a ja chyba jednak dam tam jednakowe ,jakoś mi to lepiej się widzi
Madzia przesadziła bym je dalej na ceglany mur tam do róż ,teraz rosną tam jakieś takie cudaki