Moniko nie strasz.
Jeszcze raz sprawdziłam, jutro już słońce od 12 a rano tylko zachmurzenie ( to na http://www.meteogroup.pl)
ale jeszcze sprawdzilam na http://meteo.icm.edu.pl/, tu zapowiadają przelotne opady. I tego się trzymam

Borbetko, Enya73, miło, że wam się podoba

Enya73, Anito, witam cię bardzo serdecznie w moim ogrodzie. Szkoda tylko, że te rabaty tak nie wyglądają cały sezon, najchętniej tak bym zatrzymała.Biegnę do Ciebie pooglądać

Witaj Aniu,
kolejne piekne zdjęcia i cudowne efektyTwojej pracy. Lubię zaglądać na Twoje kolorowe rabaty. Własnie przed chwilką przeglądałam najnowsze wydanie "Magnolii". Polecam, zwłaszcza Tobie artykuł o bylinach kwitnących całe lato.

Pozdrawiam słonecznymi aksamitkami

Zuza dziękuję.Muszę zajrzeć w takim razie do Magnolii.

A to moje ukochane żurawki z czerwonymi kwiatami.To oczywiście miłośc z Ogrodowiska. Uwielbiam je wszystkie, ale te czerwone kwiaty w połączeniu z zielenią bardzo lubię.

Aniu śliczne te zdjęcia

A tu moja mała pomocnica, siostrzenica, uwielbia pomagać cioci w ogrodzie ( w tym wieku jeszcze dzieci są do wszystkiego chętne)

Dziś nareszcie nie padało i było nawet ciepło. Tawuły zostały przycięte w kuleczki


I jeszcze trochę kwitncych





Proszę o podpowiedź, jak nazywa się ta ostatnia roślinka obok maciejki????
Przyniosłam ją dziś od rodziców z działki.Przypomina trochę ostróżkę.

Aniu to jest tojad ogrodowy chyba bicolor trująca roślina tu masz linka http://www.mojsklepogrodniczy.pl/index.php?/Aconitum-Tojad-ogrodowy-Bicolor-1-ro%B6lina

Dziękuję Aniu

dobranoc Aniu

A tu moje jedyne zacienione miejsce wypoczynku, zbawienne przy upałach, zanim jakieś drzewa urosną, zbudowane w pocie czoła ( bo w 30st upale) przez mojego M z kolegą
2010 - hebe przy wejściu, niestety wymarzło

2011 - dalie przy wejściu, bo nie było pomysłu coż tam posadzić

2012 - sundavilla na sezon, potem mam zamiar ją przezimować, ale chyba wsadzę tam róże, któe ostatnio kupiłam Ghita Renaissance

Jak myślicie dobrze tam będą wyglądały???

A za altaną miejsce na ognisko, również pieczołowicie układane przez mojego M (ach Ci nasi niezastąpieni mężowie)