Aniu, patrzę na sloneczne zdjęcia z Twojego ogrodu, a za oknem leje...
nigdy nie wachalam machonii, muszę ja gdzieś powachac ... u siebie nie mam

Ubiorek wieczniezielony wypuścił mnóstwo młodych przyrostów i zaczyna kwitnienie

Jolu u nas tak dzisiaj na zmianę, raz słońce, a raz deszcz, ale ciepło. Zdjęcia robione przed godziną. Teraz już nie pada i rozjaśnia się, posiałam dziś marchewkę, to dobrze podleje.
A machonii też wcześniej nie wąchałam, dopiero w tym roku, przypomina mi zapach miodu.
Pozdrawiam

Wiśnia ma mnóstwo pąków, ciekawe czy owoców też tyle będzie, w zeszłym roku była aż jedna wisienka(nie zdążyłam spróbować, kos się posilił), a kwiatów też było dużo.

Śliwka też przymierza się do kwitnienia, może tym razem chociaż dwie śliwki będzie miała

Gruszka obsypana pąkami

Jabłonka

Agrest

Deszcz z tej samej chmury chyba dotarł do mnie, deszczyk raczej, bo chwilę popadał i już świeci słońce, ale jest raczej chłodno. Cieszę się, nawet z tak niewielkiego opadu, bo brak go wszystkiemu co zielone.
Kwitnące "broszki" u Ciebie okazałe widzę, ale przyglądam się drzewom, bo jedno, niewielkie muszę wybrać do siebie, a jak zwykle nie mogę podjąć decyzji, zbieram wszystkie informacje, a potem będzie selekcja

Aniu, cudowna wiosna w Twoim ogrodzie. U mnie hiacynty powoli przekwitają, zaczynają się tulipany, ale to i tak nie te ilości co w ubiegłym roku. Podobno jutro ma padać...jakoś to wytrzymam, bo deszcz roślinkom potrzebny.
Pozdrawiam.

A w warzywniku:
groszek już rośnie,

bób powoli się przebija

lubczyk

melisa

pietruszka z zeszłego roku zaczyna się zielenić, a rabarbar już całkiem spory

szczypiorek już można skubać

czosnek


i poziomki zaczynają kwitnąć

Warzywnik juz imponujacy, a pewnie jeszcze co nie co w maju przybedzie ...
Ciekawa jestem , czy masz szklarenke lub tunel ?

Iwonko skąd ja to znam, wybór nigdy nie jest łatwy, chyba że ma się nieograniczone miejsce.

Magdo, dobrze że czasem pada, bo jest kiedy odpocząć, bez wyrzutów sumienia.

A teraz bez wyrzutów sumienia, bo znów pada, mogę jechać po dzieci do szkoły
Pozdrawiam serdecznie

Jolu nie mam niestety szklarenki, nad czym ubolewam,bo ni jak nie mogę dla niej miejsca znaleźć, ale kombinuję. Mam nadzieję, że będzie cudowne i ciepłe lato i moje pomidorki, dadzą radę.