Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogródek Anity

Ogródek Anity

agniecha973 14:43, 17 maj 2014


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
akanta napisał(a)


Dziewczęta a ja nie pryskam ogrodu ani mlekiem ani octem.Jeśli jest mszyca a miewam ją tylko w miejskim ogródku to czysta woda z opryskiwacza pod dużym ciśnieniem,lub umiarkowanym z węża spłukuje mszyce, one już zpowrotem nie są w stanie wspiąć się do pączków a stare liście im nie smakują.Pozatym nie nawożę co roku a zwłaszcza nawozami chemicznymi zawierającymi azot.Azot bowiem przyspiesza wzrost ,budowanie masy ale i wydelikaca nowe przyrosty a takie właśnie kochają mszyce.Starej sałaty to i my nie lubimy ,prawda?Zastosowałam Rosahumus ,jest tam 12% potasu i to jest to...listki twardnieją są niesmaczne i doskonale przygotowuje przez cały sezon rośliny do zimowania.Jeżeli ziemia jest zasobna / ja mam glinę z dodatkiem piasku /to nawożę naturalnie dopiero wtedy kiedy widzę potrzebę ,bez przesady i obowiązkowego kalendarza.Więcej luzu dziewczęta !


Brawo! Cieszę się jak widzę takie wpisy na forum. Robię prawie tak samo, z tą różnicą, że jeśli mam gdzieś mszyce, to albo zdejmę łapkami, albo rzeczywiście wodą z mlekiem opryskam (ze 2 razy w tamtym roku mi się zdarzyło). Nawozy prawie wcale.
____________________
Agnieszka Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej / Przedogródek Agniechy973
Margarete 14:45, 17 maj 2014


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14372
Anita1978 napisał(a)
A ja dzisiaj zrobiłam obchód, bo wkońcu przestało lać i .....mam bruzdownicę pedowkę- cholera jasna, jak nie urok to sraczka
Pierwszego kwitnienia na the fairy nie będzie!!!

A co to jest ???!!! robal jakis ? na różach ?
____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
Anita1978 14:48, 17 maj 2014


Dołączył: 04 lip 2012
Posty: 5840
Margarete napisał(a)

A co to jest ???!!! robal jakis ? na różach ?

Robal, w różach. W pedach młodych. Nie widać go póki pęd nie zwiędnie- a więdnie jak jest wyżarty przez robala w środku.....trzeba obciąć do zdrowego....jak rozcięlam jeden taki zwiędnięty pęd to w środku był pusty, zostały tylko robaczkowe odchody.....
Tu masz więcej info
http://www.rozarium.org/ogrod/zwiot-r-any-i-nimu-ka-r-ana-szkodniki-r/
____________________
ogródek Anity
Anita1978 14:51, 17 maj 2014


Dołączył: 04 lip 2012
Posty: 5840
agniecha973 napisał(a)


Brawo! Cieszę się jak widzę takie wpisy na forum. Robię prawie tak samo, z tą różnicą, że jeśli mam gdzieś mszyce, to albo zdejmę łapkami, albo rzeczywiście wodą z mlekiem opryskam (ze 2 razy w tamtym roku mi się zdarzyło). Nawozy prawie wcale.

Ja tez mszyce w pierwszej fazie ręcznie eliminuję....ale przy takiej ilości róż, jednak pryskam, moją miksturką...
____________________
ogródek Anity
akanta 14:53, 17 maj 2014


Dołączył: 15 gru 2010
Posty: 2361
Anita1978 napisał(a)
A ja dzisiaj zrobiłam obchód, bo wkońcu przestało lać i .....mam bruzdownicę pedowkę- cholera jasna, jak nie urok to sraczka
Pierwszego kwitnienia na the fairy nie będzie!!!


A ja mam znowu taki widok z okna ściana deszczu po niedługiej przerwie.Też miałam to paskudztwo,na kilku r.poobcinałam czubki..niestety ,za to drugie kwitnienie będzie piękniejsze Anitko.Pociesz się !
____________________
Anna - Ogród dla Agusi - zgodnie z naturą
Ivvvona 15:13, 17 maj 2014


Dołączył: 27 sty 2014
Posty: 4774
No faktycznie, zawsze coś się musi przyplątać, taki los ogrodnika Ja ze trzy dni ogrodu nie widziałam bo cały czas leje, dzisiaj przez trawnik płynęła rzeka, aż sie boję, co zastanę. Właśnie trochę się przejaśnia. Jak trochę obeschnie mus zrobic przegląd.
____________________
W ogródku Iwony
Anita1978 16:16, 17 maj 2014


Dołączył: 04 lip 2012
Posty: 5840
akanta napisał(a)


A ja mam znowu taki widok z okna ściana deszczu po niedługiej przerwie.Też miałam to paskudztwo,na kilku r.poobcinałam czubki..niestety ,za to drugie kwitnienie będzie piękniejsze Anitko.Pociesz się !

Tylko czubki ucinałaś? Te oklapłe?
____________________
ogródek Anity
akanta 18:00, 17 maj 2014


Dołączył: 15 gru 2010
Posty: 2361
Tak Anitko troczę niżej za tym kanalikiem uszczypnęłam ,a potem r.wypuści boczny przyrost i pokaże gdzie ewentualnie skorygować.Anitko a może zainteresuje cię dziewanna omączona choćby dla samych liści bo pięknie wyglądają na kamyczkach ,kwiatostan zawsze można ściąć aby się nie rozsiały.
____________________
Anna - Ogród dla Agusi - zgodnie z naturą
akanta 18:05, 17 maj 2014


Dołączył: 15 gru 2010
Posty: 2361
Ivvvona napisał(a)
No faktycznie, zawsze coś się musi przyplątać, taki los ogrodnika Ja ze trzy dni ogrodu nie widziałam bo cały czas leje, dzisiaj przez trawnik płynęła rzeka, aż sie boję, co zastanę. Właśnie trochę się przejaśnia. Jak trochę obeschnie mus zrobic przegląd.


Koniecznie,mnie też aż nosi ,usiedzieć nie mogę .Życzę oby nie był to widok zasmucający.Podobno jeszcze ..oby przetrwać do wtorku Iwonko.
____________________
Anna - Ogród dla Agusi - zgodnie z naturą
Anita1978 18:09, 17 maj 2014


Dołączył: 04 lip 2012
Posty: 5840
akanta napisał(a)
Tak Anitko troczę niżej za tym kanalikiem uszczypnęłam ,a potem r.wypuści boczny przyrost i pokaże gdzie ewentualnie skorygować.Anitko a może zainteresuje cię dziewanna omączona choćby dla samych liści bo pięknie wyglądają na kamyczkach ,kwiatostan zawsze można ściąć aby się nie rozsiały.

U mnie CAŁE PĘDY zaatakowane, trzeba ściąć do samej ziemi
Zaczyna się od dołu i idzie do góry, niby górne zielone, ale co z tego, jak cała gałąź porażona
____________________
ogródek Anity
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies