agniecha973
14:43, 17 maj 2014

Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Brawo! Cieszę się jak widzę takie wpisy na forum. Robię prawie tak samo, z tą różnicą, że jeśli mam gdzieś mszyce, to albo zdejmę łapkami, albo rzeczywiście wodą z mlekiem opryskam (ze 2 razy w tamtym roku mi się zdarzyło). Nawozy prawie wcale.