Kolejność przypadkowa:
Chopin- za zapach prawdziwie różany
Polarstern- za trwałe i duże kwiaty
Natasha Richardson - za subtelność
Artemis - za zdrowotnośc i piękny zapach ziołowy
The fairy - za wszystko
Taka to moja piątka, może i gatunki popularne i pospolite ale ja je uwielbiam
Anitko, jutro będę przejeżdżała przez Końskowolę (to miejscowość w której na 10 posesji w 8 znajdują się szkółki ogrodnicze...istne "zagłębie" ogrodnicze) to się zatrzymam i zapytam o te moje żurawki...jak będę to kupię. Dam ci zaraz znać czy udało mi się kupić czy dalej MIDNIGHT ROSE jest poszukiwana...
Anita, to ja do ciebie się przeprowadzam, ja u Ciebie mogłabym odpocząć, a ty u mnie to chyba musiałabyś się czołgać ze zmęczenia...,ale co tam mogę sobie chwilkę popatrzeć na to co lubię..bo na dłużej zostać nie mogę