anna_g napisał(a)

Asiu z rewizytą jestem u Ciebie, zresztą nie pierwszy raz Już wiele razy tu krążyłam i zaglądałam podziwiając. Co teraz słychać u Ciebie jak wiosna już tuż tuż. Jak planowanie w Wyżełkowie
Pozdrawiam

Miło, że jesteś rozgość się proszę, siadaj na ławeczce i oglądaj wytęsknioną wiosnę w moim ogrodzie

Planowanie niestety nie idzie dobrze, postepów brak a i to co już zaplanowane wydaje mi się teraz bez ładu i składu, ale wciąż mam nadzieję na pomoc dobrych duszków na tym forum. Planów wiosennych mam dużo wię o brak prac ogrodowych się nie martwię







jest i pietruszka

Sezon na warzywniku rozpoczęty, specjalnie dla niego wzięłam dzień urolpu

Warzywnik przekopany i zagrabiony, grządki wg płodozmianu wyznaczone. Ścieżki rozłożone, tym razem na folii, bo w zeszłym roku przerastały chwastami i trudno było wypielić te kratki. Pozostało tylko rozłożyć linię kroplującą i można sadzić warzywka.



Szklarnia też, umyta, zdezynfekowana i zamieszkały juz w niej sadzonki bukszpanu, które zimę spędziły w garażu.



Paleta zasłania wejście, kiedy drzwi są otwarte i pewnie nikt się nie domyśli dlaczego a moje psiaki wiedzą



A parapety zarosły sadzonkami, które już niedługo zamieszkaja w szklarni, sałata i kalarepa a pomidory będą musiały jeszcze trochę pomieszkać w domu, bo mówią, że zima jeszcze ma pokazać pazurki.

Zioła w domu kiepsko wyglądaja po zimie, ale dobrze nam służyły

danuta_szwajcer napisał(a)

Piękny ten ogród taki zgodny z naturą no i psiunie szczesliwe miejsce jak się go ogląda a z hortensja to dobry pomysł czy ten garaż masz ogrzewany? zastanawiam się czy i w piwnicy bym mogła przechowć? mam kilka ogrodowych ale niektóre ostatnie dwie zimy przymroziło a znowu zapowiadają mrozy i obawiam się, że przy takiej wiosnie jak jest teraz znowu je przemrozi i nie zakwitną(

Witaj Danusiu w moich skromnych progach, miło mi Cię gościć. Garaż mam nie ogrzewany i w przeszłości się zdarzało, że rosliny w nim przemarzały. Teraz zabieram je do najzimniejszego miejsca w domu. Za to w garażu jest duże okno a przy nim wielki stół roboczy mojego męża. Zimą ten stół nie jest przez niego używany, więc stoją w nim wszystkie roślinki i cieszą się ze światła.

ka1sia napisał(a)

Hej, pozdrawiamy Wyżełkowo! Wiosnę już macie?

Dziękuję za pozdrowienia, aż się cieplej zrobiło na sercu Wiosna już jest oczywiście.

Zeta napisał(a)

Dawno mnie tu nie było ale hdzie wyżełki ????
Cicho jakoś

No to witaj Wyżełki... no właśnie gdzie one są? Uciekły dziś łobuzy w pola! Pierwszy raz im się to zdarzyło, syn wyjeżdżał do dziewczyny a że zakochany po uszy od niemal roku no to zapomniał bramę zmknąć, więc wyżełki nie mogły się oprzeć i pognały przed siebie... obiegły wieś i wróciły szczęśliwe jak nigdy Nawet ich wołać nie trzeba było.

Moje iglaki były dziś u fryzjera a raczej fryzjer był u nich. Przycięłm im niesforne czuprynki. Korzystająz z rad Szefowej Danusi podłożyłam worki i sprzątanie było o wiele łatwiejsze, dziękujęza ten pomysł.











Tego mi się żal zrobiło... taki jest ładny nieuczesny, rozwiany...śliczny

Mój ogród z okazjii wiosny dostał w prezencie kwasomierz



ja na gwiazdkę dostałam latarnię i własnie się montuje rękami mężusia

Łał...nie wiem na co patrzeć najpierw i co chwalić, sporo się tego nazbierało, hortensja piękna, widać że jej dobrze i kwiaty już niedługo na święta pewnie będą, warzywnik i szklarnia dużo pracy włożyłaś, ale będzie rewelacyjnie, a ten iglaczek u fryzjera to już zupełnie mnie z nóg zwalił, sekatorek cię kocha, a ty jego