Mysz co zawsze cicha była
nagle strajk mi urzadziła.
Nie chce na napisy klikac
i po biurku chce pobrykac.



Uciekała strzałka mała
po ekranie tam gdzie chciała,
nie słuchała mojej woli,
no i nic się mnie nie boi.
Po dobroci ją prosiłam
żeby była taka miła
choc wieczorem niech poklika
a noc całą może brykac.
Lecz mysz rzekła: tylko ptaszki
pokazujesz ich igraszki,
ze mną nikt się tu nie liczy,
ze mnie sprzęt jest urzędniczy.
Ja chcę wierszyk albo gifa
i o zdanie mnie zapytaj,
bo jak nie to daję słowo
zostanę myszą strajkową.


Siadam więc i wierszyk piszę
i przepraszam panią myszę
od dziś będę cię pieściła
i na forum tez chwaliła.
No bo myszka chociaż szara
to się bardzo przeciez stara,
niech więc hasło me usłyszy
,,Pokochajmy nasze myszy".

Ja, jak już tu kilka razy pisałem, jestem najgorętszym fanem Twoich rododendronów!!