Małgosiu moje oczy są w porzadku przynajmniej na tyle ze moge już spotykac się z ludzmi, natomiast z oczami M jest ciągle źle i dlatego sie zastanawiam czy z Wami jechac bo musiałby mnie zawieźc do Pabianic i potem po mnie przyjechac a z chorymi oczami to jednak jest problem. Chyba przez to nie da mi się jechac, choc mam wielką ochotę.Gdzie się spotykacie , w Pabianicach?

Bogdziu, jeszcze nie dogadywałysmy szczegółów wyjazdu, ale mysle że w sobote około 8-9 spotkamy sie z Anita, może w tym Mc Donaldzie przy drodze z Tuszyna do Łodzi, w Rzgowie- ale i tak jedziemy przez Łódż, na Zgierz wiec mogłybysmy cie odebrać z każdego innego miejsca w Łodzi. Pomysl, jeszcze jest czas...
Wpadłam tylko na moment do twojego watku, bo jestem jeszcze w pracy, wieczorem poczytam co i jak na bieząco...

I ja z pozdrowieniami przyleciałam

Ale te ptaszki sprytne...

Buziam i tuliskam was obydwoje bardzo mocno jestem zawsze przy was i wyhihajcie wszystkie problemy może pomoże hi hi hi

Witaj Bogdziu, cieszę się, że zdrówko już lepiej .... ja taka anonimowa na ogrodowisku... brak ogrodu, nie ma co pokazać ale bardzo cieszę się, że wracasz do formy, uwielbiam Twój ogród, Twoje ptaki, Twoje bajki... Pokazujesz to co lubię oglądać, dziękuję za to i DUŻO ZDRÓWKA ŻYCZĘ. Pozdrowienia serdeczne przesyłam

Bożenko czytam że chora byłaś ?.......tyle się działo jak ja lenistwo od forum uprawiałam . mam nadzieje że nic poważnego a ty szybko wydobrzejesz . kwiatki letnie wprawdzie przekwitły , ale jesień cudna się szykuje z trawami i z astrami

Bogdzia.. siedzę w kamieniołomach już kolejny dzień.. porządkuję rabatę.. niech już mnie nie drażni.... układam kostkę na nowej rabacie.. pora posiać trawę.. w miedzy czasie pracuje... wczoraj zaliczyłam nockę.... Dziś urwałąm sie z pracy i dalej do kamieniołomów... stwierdziłam, że jak już demoluję, to zdemoluję rabatę która mnie wnerwia. Nasadzenia zrobię kiedyś tam, ale kształt poprawię... za jedną demolką... ziemia sucha..deszczu nie ma.. więc robota faktycznie jak w kamieniołomach..Ukradłam kawałek trawnika eMusiowi... jeszcze nie widział, bo po ciemku darłam darń..
Jutro wstawię foto co zrobiłam... dziś już było za ciemno na zdjęcia i walczyłam z czasem...
Teraz idę trochę ręce doszorować i poprzycinać połamane paznokcie ...
Nie pojechałyśmy do Kubusiowa wiec chociaż zrobię coś co mnie denerwuje od wiosny Mniejszy żal