O siewkach hortensji jeszcze nie słyszałam, to Ci dopiero.
Chociaż u mnie wysiewają się masami funkie w tym roku, Dobrze że mamy takie siewki, lepsze takie niż chwasty.
A powiedz mi, czy któraś z tych siewek już kwitła i czy są ładne? Bo jeżeli masz kilka odmian, to możesz stworzyć całkiem nową odmianę.
Pozdrawiam.

Siewki hortusiowe...to tylko U Ciebie Bogdziu możliwe chyba...
Tak piszesz do Ani o tych kilku dziesiątkach...i sobie uzmysłowiłam, że ja też już mam kilka na karku...niebywałe. Czas leci

Niestety czs szybko leci. Widzę ze sie naprawde starzeję bo robię to czego nigdy nie mogłam znieśc u innych -narzekam , to na pewno nie jest oznaką młodości. Kasiu Ty jeszcze ,,babka na fleku" jak to się kiedyś mówiło. Buziaki ślę.

Dziękuję Sherlocku - bingo!
Szczęściara jesteś z tymi sadzonkami hortensji, mnie się jakoś nigdy sama nie wysiała. A z rozmnażaniem mam zamiar zaeksperymentowac na wiosnę.
Serdecznie

I znowu się głośno do komputera śmieję