Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Rododendronowy ogród II.

Rododendronowy ogród II.

Bogdzia 10:31, 11 gru 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
bogumila_bienko napisał(a)
Miłego dnia Bogdziu...za oknem ponuro i tak smętnie.


U mnie tak samo ale jak juz pisałam cieszę sie bo wiatr bardzo wysuszył rh , maja teraz okazje sie zregenerowac, bedą w dobrej formie wiec ta pogoda bardzo mnie cieszy.Pozdrawiam Bogusiu.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
an_tre 10:42, 11 gru 2013


Dołączył: 01 lut 2011
Posty: 22428
Bogdziu i Tobie życzę miłego dnia

pozdrawiam
____________________
Rajski Ogród Ani + Rajski ogród Ani 2... niekończące się marzenie... http://www.ogrodowisko.pl/watek/2691-maj-2012-duszniki-zdroj-park-zdrojowy-i-okolice http://www.ogrodowisko.pl/watek/1966-ogrod-w-lubiechowie-kolo-ksiaza
Mala_Mi 12:54, 11 gru 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
A ja dostałam delikatny ochrzan za dokarmianie ptaków ..

Ale orzeszki to przysmak bogatek
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
agniecha973 13:00, 11 gru 2013


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Ania, to nie ochrzan był. Jak już zaczęłaś, to jasne, że musisz karmić. No nie fochaj, piszę po raz drugi.
____________________
Agnieszka Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej / Przedogródek Agniechy973
Bogdzia 15:20, 11 gru 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
an_tre napisał(a)
Bogdziu i Tobie życzę miłego dnia

pozdrawiam


Troszke słonka mi zostawiłas w ten pochmurny dzień, dzieki Aniu.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 16:01, 11 gru 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
asc napisał(a)
A ja dostałam delikatny ochrzan za dokarmianie ptaków ..

Ale orzeszki to przysmak bogatek


Aniu byłam u Ciebie i nawet odpisałam ale nie chce robic u Ciebie ,,awantury" więc nie wysłałam tylko wróciłam do siebie i tu napiszę co myślę na temat ,, wydziwiania" w związku z karmieniem ptaków. U mnie jeden karmnik jest czynny przez cały rok . Kazdy ptaszek który chce może zawsze przyleciec . Oczywiście one przylatują nie kiedy ja chce tylko kiedy one uznają ze jest im to potrzebne.Nawet gdybym latem ustawiła tysiąc karmników to ptaki z nich skorzystają tylko w małym stopniu, te które najbardziej potrzebuja i sobie nie radza , moze zapracowane karmieniem młodych sikorki które mają w gniazdku dużą gromadkę młodych , padniete ze zmęczenia i nie mające czasu na dlugie poszukiwanie jedzenia. Są okresy kiedy nic nie przylatuje widac nie potrzebują . Wiele osób na Ogrodowisku ma koty. Karmicie je a przecież moglyby polowac w ogrodzie i pomóc pozbyc się myszy i innych gryzoni. Kot jest bardzo zaradny więc po co je karmic?????Inny przykład : ja podlewam rh latem i zimą kiedy tylko sie da. Latem często po deszczu. Moja znajoma nie podlewała bo przecież dopiero deszcz padal no i jej uschły bo deszczu było za mało i wcale nie dostał się pod krzaki. wiele osób ma nas za głupków jesli w nietypowym okresie podlewamy rh . My jesteśmy głupi czy oni?? Ja uważam że to oni nie mają odpowiedniej wiedzy , nie wiedza ze rośliny zimozielone trzeba nawodnic przed zima ze trzeba po długiej zimie podlac je jak najszybciej by uzupelnic braki wody. A co to ma do ptaków? Ma . Ostatnio czytałam o sikorkach w Łazienkach królewskich w Warszawie. One gromadnie przylatują i jedza z rąk przechodniów. TYLKO w Łazienkach.Dlaczego nigdzie indziej ? Przecież taka przyuczona sikorka do jedzenia z reki moze pofrunąc do jakiegoś innego ogrodu w Warszawie a nawet i w Paryżu. Ale one nie odlatuja. Zostają tylko tu gdzie mają pokarm i zapewnione bezpieczeństwo. Nikt nie kara ludzi karmiących ptaki w Łazienkach. Więc o co chodzi? O to że kota można karmic a ptaki nie. Dlaczego? Tylko dlatego ze ktoś wymyślił ze kota można miec w domu a sikorki nie . Na szczęście można karmic sikorki i wcale ich nie udomowic. Moim na pewno to nie grozi.Jedza ile chca i nadal są dzikie . Jestem pewna że i tak tych drobnych ptaków jest coraz mniej ,wszyscy o tym mówią . Dzikie koty wyniszczaja ich populacje , do tego ptaki drapieżne których np u mnie jest wiecej niz tych drobnych. Przyszłośc na pewno pokaze ze trzeba tym małym pomóc by lepiej się rozmnazały , dlatego trzeba je karmic by były zdrowsze i mocniejsze. Nie jestem za karmieniem z ręki i oswajaniem nadmiernym, ale za pomocą madrą owszem.Nie wolno karmic ptaków chlebem ani resztkami z obiadu ale ziarno słonecznika jest bezpieczne i zawsze może czekac na ptaszki. Wiele osób piszących do mnie tu na forum pisze ze u mnie nie ma ptaków nikt nie korzysta z karmników. Bo one pozostaja na przyjaznym sobie terenie , tak jak te z królewskich łazienek nie zmieniaja miejsca zyją tam gdzie mają lepiej , tam gdzie mają zapewnione warunki do zycia. I martwi mnie to że są ludzie którzy daja innym przyzwolenie na oswojenie kota a podnoszą krzyk gdy ktoś w madry sposób pomaga ptakom i wcale ich nie oswaja.W Anglii juz nikt nie dyskutuje na takie tematy bo dokarmiaja ptaki przez cały rok bo co w tym jest złego? Dlaczego ptak ma szukac godzinami pokarmu a nazarty kot jeszcze na niego polowac? , za pozwoleniem zresztą człowieka. Na koniec pokazę Wam zdjecie z królewskich łazienek , zrobiła je pani Ula Frydrych moja ulubiona fotografka której zdjęcia w necie oglądam z wypiekami na twarzy.
http://www.birdwatching.pl/galerie-autorskie/611-chaber/zdjecie/62579

I jeszcze dodam ze myśle ze my z Anka mamy dlatego wiecej ptaków od innych bo się o to staramy. U mnie w tym roku tylko w jednej budce nie było lęgu , przyjmując ze w kazdej wychowało się tylko 5 ptaszków a było pewnie więcej wzbogaciłam sie w tym roku o niemała gromadkę i karmic bede nadal czy się to komu podoba czy nie , bo nikt się też nie przejmie tym ze nie lubię dzikich kotów których u mnie na wsi jest zatrzesienie i które bez przerwy polują na ptaki ,a przeciez ptaki sa dla człowieka pożytecznymi stworzeniami w przeciwieństwie do zapasionych domowych kotów. I dodam ze nie mam nic przeciw tym co mają koty , kot domowy lepszy od dzikiego jesli jest porządnie nakarmiony.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 16:09, 11 gru 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
agniecha973 napisał(a)
Ania, to nie ochrzan był. Jak już zaczęłaś, to jasne, że musisz karmić. No nie fochaj, piszę po raz drugi.


Anka długo się nie potrafi fochac wiec sie nie martw.Pozdrawiam.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
zawitka 16:20, 11 gru 2013


Dołączył: 18 lut 2012
Posty: 14205
Sliczne zdjęcia ptaków i przyrody dzięki że mogłam obejrzeć ha ha
____________________
Połowa działki - czyli mam powoli dość cz. II** Część I
Mala_Mi 16:29, 11 gru 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Piękne zdjęcie

Właśnie, trzeba pomagać tym też mniej zaradnym, chorym i z dużą rodziną

Moje z ręki nie jedzą i nie próbuję nawet, by ich nie oswajać.. ale jak siedzę długo nieruchomo..to podlatują blisko, ale wystarczy że podniosę aparat uciekają.. dlatego jak chę foto na zewnatrz ptakó, to muszę siedzieć nieruchomo i od razu z aparatem przy oku, albo strzelam bez patrzenia w obiektyw z kolana...

Ptaki trzeba zaprosić do ogrodu. A to wymaga trochę bałaganu na rabatach Krzaków kłujoków jak to mówi Agania.. i miejsc bezpiecznych..

A sierpówkom sypiemy owies.... to taki gołąb, tylko dziki Uwielbiam sierpówki

Zgadzam sie z Tobą w powyższym... karmniki mam myte i czyszczone regularnie... karma świeża i wartościowa.. kocham te ptaki za oknem, przeganiam wszystkie dzikie koty... jak nie polują w oczku, to na ptaki w strumyku. Dlatego wiszące tuby są dobre, bo tam koty sie nie dostaną, woda karmy nie zalewa ...
Zbieram sie z robotą..... bo jakoś czas mi przecieka pomiędzy palcami.. zawsze grudzień dla mnie trudny.. ale dam radę



____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
malgorzata_s... 16:53, 11 gru 2013


Dołączył: 24 lip 2013
Posty: 33821
Ja też dokarmiam ptaki cały rok. Zauważyłam że i tak wyjadają z psiej miski jak nie nasypię im karmy.
A karma dla nich lepsza niż psie jedzonko. Jak nie nasypałam im ziarna a kosom nie wyłożyłam wiosną jabłka, to obszczypały mi wszystkie wszystkie pączki i kwiaty prymulek. Podejrzewałam ślimaki a tymczasem to kosy. Zauważyłam też że cały rok przylatują stada wróbli do szwagierki która ma kury i tam się też cały rok stołują. Ludzie mówią że wróbli mało a u mnie stada całe. Kiedyś na wsiach wszyscy kury, kaczki i inne ptactwo domowe mieli to było gdzie się dożywić. Teraz bidule nie mają na co liczyć. Więc karmimy i już
____________________
ogrod-cioci-cz-3/ Gocha - Ogród cioci czyli ciociogród cz. 2 / Ogród Cioci cz. 1/ Wizytowka ogrod-cioci-Gosi/
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies