Piękne zdjęcie
Właśnie, trzeba pomagać tym też mniej zaradnym, chorym i z dużą rodziną
Moje z ręki nie jedzą i nie próbuję nawet, by ich nie oswajać.. ale jak siedzę długo nieruchomo..to podlatują blisko, ale wystarczy że podniosę aparat uciekają.. dlatego jak chę foto na zewnatrz ptakó, to muszę siedzieć nieruchomo i od razu z aparatem przy oku, albo strzelam bez patrzenia w obiektyw z kolana...
Ptaki trzeba zaprosić do ogrodu. A to wymaga trochę bałaganu na rabatach

Krzaków kłujoków jak to mówi Agania.. i miejsc bezpiecznych..
A sierpówkom sypiemy owies.... to taki gołąb, tylko dziki

Uwielbiam sierpówki
Zgadzam sie z Tobą w powyższym... karmniki mam myte i czyszczone regularnie... karma świeża i wartościowa.. kocham te ptaki za oknem, przeganiam wszystkie dzikie koty... jak nie polują w oczku, to na ptaki w strumyku. Dlatego wiszące tuby są dobre, bo tam koty sie nie dostaną, woda karmy nie zalewa ...
Zbieram sie z robotą..... bo jakoś czas mi przecieka pomiędzy palcami.. zawsze grudzień dla mnie trudny.. ale dam radę
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.