Jolu są niestety zawody które muszą pracowac i w swięta .wiem ze to przykre , ja na szczęscie nigdy nie musiałam ale wiem że musi Cię to denerwowac, mam nadzieje ze za to w święta czekają Cię miłe chwile.. Dzieki za życzenia i również życzę wszystkiego najlepszego , miłych serdecznych chwil w świetle choinki.
Bogdziu jakie pyszne mi wyszły te "twoje" gołąbki z kasza i grzybami, a jak pachnie w całym domu, mam nadzieję że moim gościom wigilijnym tez zasmakują
Jeszcze tylko serniczek dzis i choinka do ubrania, potem podłogi do ostatecznego sprzątnięcia bo sie nabrudzi przy jej ubieraniu i bede miała święta.........
Pozdrawiam cie światecznie i zycze tobie i mężowi i całej waszej rodzinie udanych, radosnych , zdrowych świąt. Niech ten magiczny czas da wam radośc z trgo że spędzacie go razem przy smakołykach i choince. Pozdrawiam goraco !
Małgosiu bardzo się cieszę ze się gołąbki udały, mam pewnośc że wspomnisz o mnie gdy bedziesz je podawala na stół. U mnie plan na dzis tez wykonany a jutro nowa praca a potem wnuki z rodzicami i prezenty. Również zyczę miłych i serdecznych Świąt i wielu prezentów choc z powodu prezentów te świeta sa w złym czasie bo najlepsze prezenty to ogrodowe . Pozdrówka serdeczne.
Model rodziny wśród moich znajomych bardzo uległ zmianom, niewiele kobiet gotuje, mężczyżni nie traktują tego jako coś wstydliwego. A moja córka zapowiedziała, że bedzie utrzymywac swojego chlopaka..... Świat się zmienia..... . Najważniejsze byc szczęsliwym i żyć w dobrym, zgodnym zwiazku czego wszystkim Paniom na tym forum życze
Bogdziu buziam w przerwie kulinarnej przy herbacie i serniku
I jak nie lubie gotować tak to wspólne z M przygotowywanie świąt przy muzyce to najprzyjmniejszy czas.
Marzenko mysę ze nikt już nie myśli że gotowanie to nie dla mężczyzn, wręcz przeciwnie oni myślą (a czasem mają nawet rację ) że lepiej gotuja. Ale zbyt postępowej córy Ci nie życzę , bo moja też jest postępowa i mnie to nie zachwyca.Wprawdzie zycie koryguje poglądy i przytępia młodzieńczy temperament ale zanim sie to stanie mozna sporo zdrowia stracic, wiec życzę Ci w przedwigilijny wieczór bardziej tradycyjnych poglądów córy.Na nowoczesnośc bardziej bezpiecznie będzie jeśli Ty bedziesz sobie pozwalac.Buziaki.
Ja też chcę tradycyjny model rodziny...... a cieszę sie z tego co mam..... no może z wyjątkiem tej wełny co mnie gryzie, bo od godziny idę sie wykąpać, ale wlazłam na forum.. i już kamień w wodę.. ale stałam w kolejce do prysznica.... a jak stałam to sobie siadłam.. a jak siadłam.. to siedzę Jutro odkurzę fotel.. ale najbrudniejsze rzeczy i tak zostawiam na strychu
Czytam Wasze przedświąteczne "życiowe" dyskusje. Tradycyjny model rodziny zmienia się, jak wszystko, ale i tak najważniejsze żebyśmy byli zdrowi i się kochali. Czego życzę.
Bogdziu, życzę Ci z całego serca
wiele radości i miłości od najbliższych
oraz owocnego spełnienia
dla tego czasu poświęcanego w Twoim i naszych wątkach
Nie ma kwiatków to co i rusz tematy zastępcze sie pojawiają . Oczywiście tradycyjny model rodziny dziś mocno różni się od tego sprzed pół wieku i najważniejsze ze zmiany sa pozytywne.Zdrówko i miłośc zawsze bedą pożądane.I dodam do tego przyjaźń, taka prawdziwa i bezinteresowna a o ta coraz trudniej. Miłych Świąt Gabrysiu.