Agnieszko gdybym od nowa miała kupowac magnolie to mimo niebezpieczeństwa mrozów i przemarzania byłyby to te najwczesniej kwitnace bo te póxniejsze juz tak nie ciesza jak te wczesne i często ich kwiaty rozwijają sie razem z liścmi co niestety odrywa uwagę od samych kwiatów i kwitnący krzew nie robi już takiego wrazenia jak ten który ma same kiaty bez liści. Ja bym brała pod uwagę Alexandrinę , magnolię Soulangeana Lennei, gwiaździstą ale tą już masz no i ze względu na kolor żółtą np.Yellow River. Serduszki bardzo się rozsiewają więc szybko będziesz miała ich dużo.

Ach Bogdziu - cudowny ten leśny klimat u Ciebie, pokochałam focenie ptaków dzięki Tobie

Witaj Bogdziu
Nadrobiłam zaległości, tak z 20 stron, jestem na bieżąco choć nie piszę

Piękna wiosna u Ciebie, nie martw się, że późna, dłużej nią się będziesz cieszyć, i tak wczesna w tym roku!
Piękne masz pierwiosnki, poletka fiołkowe uwielbiam, narcyzy już ślicznie się rozwijają, i tak masz dużo, u mnie też znikają stopniowo, trzeba będzie dosadzić jesienią.

Z niecierpliwością czekam na program z Twojego ogrodu

Trzymam kciuki, żeby mrozy nie wróciły!

śliczne pierwiosnki na niedzielę dałaś
pozdrawiam

Bogdziu, piekne te pierwiosnki zabkowane....mus zakupić
Pozdrawiam niedzielnie

Dzięki, w sumie też w tym kierunku moje myślenie biegło. To co teraz kwitnie najbardziej cieszy i najbardziej jest wyczekiwane.
Naprzeciw miejsca gdzie pracuję kwitnie od tygodnia piękna magnolia - olbrzymi krzew, drzewo raczej, cała w jasnych, prawie białych kwiatach, cudo! Przeniosłabym ją chętnie do siebie, bo ja się już mogę tak pięknej nie doczekać Sporo na Dolnym Śląsku takich wiekowych magnolii, najczęściej przy starych poniemieckich domach rosną. Ciekawe ile mają lat.