Jakie piękne grzybki

Byłam w lesie w sobotę, ale tylko niejadalnych było mnóstwo
Pieknych, to prawda, ale nie do zabrania
Pewnie inne też były, tylko już zostały wyzbierane

Za to piękną kanię znaleźliśmy i zabraliśmy Była pycha

Buziaki, Bożenko

Bogdziu, nie dość, że TYLE, to jeszcze TAKIE

Na grzyby chcę!!!!!!





te duże rzeczy bym powtórzyła...piękne
wentyl bezpieczeństwa do narzekania...drugie piękno
być ..kobietą, zawsze tylko nią
równowaga, to jest tak naprawdę szczęście

Pewnie są rózne wyobrażenia szcześcia. Moim jest zdrowie w rodzinie, praca w ogrodzie , stary mąż przy boku i wesołe wnuczki co jakiś czas. i las za płotem i ciepły obiad , i pościel moja własna domowa a nie hotelowa i sernik nawet jak sie nie uda i wspomnienia z dawnych lat i ludzie którzy o mnie pamiętają choc już dawno mogli zapomniec.I to że jutro znów obudzę sie w moim domu , może pójdę na grzyby lub z m na zakupy i znów na niego ponarzekam bo zawsze jest blisko.

Bogdziu, jakie piękne słowa !
poczytałam Waszą rozmowę i wiem, ze dużo naszej babskiej winy w tym naszym zmęczeniu - bo i praca, dom, dzieci, obiady..... jeśli ktoś ma pomoc ze strony M, to jest super! bo w końcu oni mają 1 etat , a my....4-5 czy więcej

A co do szczęścia, to chyba każdy ma inne potrzeby znam domy piękne, duze, marmurowe i zimne - bo nie ma w nich ciepła , nie ma do kogo się przytulić. Bo "szczęścia się nie posiada, szczęściem się jest". I jeśli ktoś umie cieszyć się małymi rzeczami - jest wielki !

pozdrawiam ciepło i zmykam na imprezkę !
buziaki zostawiam

Tak masz rację Anula najważniejsze to cieszyc sie z małych rzeczy, wtedy nagle może się okazac że własnie one są najważniejsze. Ja też byłam na imprezce u mojego wnusia.
A grzybki cudne!

Aaaaale nazbierałaś A u nas tyyyle grzybiarzy, że auto koło auta stoi - i zbierają na prawdę duuuużo