Pozdrawiam Bogdziu , zostaję jeszcze 2 dni w Ol., mamy taką kobitkę na wsi ma już ponad 93 lata, dba o siebie bardzo, właściwie jej córka, a babcia codziennie włoski uczesane, kremiki na twarz inny na dzień inny na noc, tylko stawia wymagania wobec córki, która ciężko pracuje, jak zmarła babki młodsza koleżanka jakieś 83 lata, babka skwitowała:" Ta już się nażyła".... myślałam , że się posikam , ze śmiechu, tzn., że ona do siebie nie dopuszcza swojego wieku i czuje się młodo, grunt to samopoczucie, nie można ulegać starości

Wpadałam się z rana przywitać Bożenko - pozdrówka



te duże rzeczy bym powtórzyła...piękne
wentyl bezpieczeństwa do narzekania...drugie piękno
być ..kobietą, zawsze tylko nią
równowaga, to jest tak naprawdę szczęście

Pewnie są rózne wyobrażenia szcześcia. Moim jest zdrowie w rodzinie, praca w ogrodzie , stary mąż przy boku i wesołe wnuczki co jakiś czas. i las za płotem i ciepły obiad , i pościel moja własna domowa a nie hotelowa i sernik nawet jak sie nie uda i wspomnienia z dawnych lat i ludzie którzy o mnie pamiętają choc już dawno mogli zapomniec.I to że jutro znów obudzę sie w moim domu , może pójdę na grzyby lub z m na zakupy i znów na niego ponarzekam bo zawsze jest blisko.