Bogdzia
21:03, 09 cze 2014

Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Danusiu wielu osobom mówiłam po deszczach ze podlej rh , nie wierzyły , a jak podlały pomagało. Liście rh tworza parasol . Przy małym deszczu nic nie wpada pod krzak , dopiero przy duzym dostaje sie tam woda. Jest tez takie zjawisko ktore ludzie nazywaja zasklepianiem sie gleby. Jak jest dużo deszczu to ziemia jest miękka i ja to nazywam ,,otwarta" tzn nie zasklepia sie i woda moze łatwo zarówno parowac jak i przenikac w głąb. W czasie suszy ziemia zasklepia sie i chroni wode przed wyparowaniem. Jeśli pada dużo deszczu to ta ,,otwarta " ziemia pozwala wodzie odparowac i zanim się zasklepi to już sporo wody wyparuje a rh w czasie kwitnienia i rośnięcia przyrostów potrzebuja duzo wody , tak wiec bardzo szybko nawet po dużych deszczach trzeba je podlewac a po małych to tylko na podlewaniu można polegac.Kto ma ziemię gliniasta moze troche dluzej korzystac z zatrzymanej wody a u mnie dwa dni po ulewach i juz podlewanie.Serdeczne dzięki za zyczenia.