Bardzo możliwe że ze suszy. Zima zwieszaja sie i roluja z powodu mrozu ale mrozu na razie nie było wiec najprawdopodobniej susza, podlej przed zima zeby nie padły od suszy fizjologicznej.
Dorotko ze zdjeciami bedzie coraz gorzej bo nie ma co fotografowac ale dla Ciebie i innych zagladających wstawie dzis zdjecia innego miejsca w ogrodzie, znów przegląd od wiosny do zimy.Na razie pozdrawiam.
Ale azalie nasze i nie nasze, bo jak się nie mylę to i na Kaukazie rosną i nie tylko, a w Polsce blisko mnie, bo w Woli Zarczyckiej. Mały rezerwacik azali pontyjskiej.
Bogdziu, jak nie kochać różaneczników, toż ja się od Ciebie zaraziłem i mam już ponad 20 i następne w planie, byle tylko na moich zasadowych glebach chciały rosnąć, będę wytrwale pilnował kwasowości.
Bogdziu- śmiem twierdzić, że w Twój rododendronowy ogród tylko w nazwie ma dominację jednego gatunku. Na fotkach przeglądowych /oby ich było więcej, bo cudowne są te zestawienia!/ widać, że nie tylko Mała Mi ma ogrom gatunków, które doskonale się przenikają. Bajecznie!