Zostawiam ślad bo zasugerowałaś u Karoli że prędzej tam zajrzę. A w błędzie jesteś bo ja u Ciebie na bieżąco

Często się nie odzywam bo nie mam nic do powiedzenia po prostu. No ileż można ochać i achać?
Miałam dzisiaj super dzień, razem z moją brakującą brzozą przyjechał klon hondoański do którego tak wzdychałam u Kasi. Wiedziałam że najwcześniej na jesieni będziemy mogli sobie na niego pozwolić a tu rodzina się zrzuciła i mam

Jutro posadzę, dzisiaj sił tylko na brzozę starczyło.
Bogdziu ja robię zdjęcia telefonem tych moich różaneczników (całych czterech) i jak się spotkamy to może mi jednak podpowiesz co to za odmiany mogą być. Przeszukałam wczoraj już prawie wszystko a etykietek jak nie było tak nie ma. Już widzę że są za gęsto ale nie zdążyłam wiosną to może w sierpniu je porozsadzam...
W środę ma nas ponoć porządnie zlać