Są opuchlaki , od tamtego roku odkąd mam żurawki jest ich zauwazalnie wiecej , jutro opryskam a na razie dostawaly fusy z herbaty.Niestety były równiez w Kromlau, a w Wojsławicach z powodu kwitnących rh nie było widac lisci i szczerze mówia.c specjalnie ich nie szukałam.

Cieszę sie z tej deklaracji. Wspominałyśmy Cię.

Wycieczka niezapomniana. Zazdoszczę obrazków, atmosfery wyjazdu, wizyty u Irenki.
Dzięki Wam dowiedziałam się o ogrodach, które mam pod ręką. Napewno zaplanuję tam wizytę. Do Irenki może w to lato zawitamy z Kasią i Gosią.

Wiedziałam, że bedziecie blisko, ale tak napięty program nie pozwalał na odwiedziny pobliskich "naszych" ogrodów. Rozumiem to i się nie wychylałam. Mam tylko nadzieję, że i do mnie kiedyś zawitacie. Bożenko - liczę na to bardzo.

Ja wybieram sie do Kasiuli w czwartek i pojadziemy do Pisarzowic- też oczka nacieszę.

Buziaki


Paulownia mnie zauroczyła- szukam miejsca dla niej

Ahhhhh jakie piękne widoki, jakie niezapomniane wrazenia! Chyba jeszcze musicie Ogród Botaniczny we Wrocławiu odwiedzic

Bogdziu, fajna wycieczka, najbardziej podobają mi się foty z Wojsławic. Nie byłem tam jeszcze a dzięki twojej relacji wiem że warto tam jechać. Marzenka dobrze mówi, ogród we Wrocławiu warto odwiedzić i arboretum w Sycowie, jest po drodze. Tu jeszcze kwitną rajskie jabłonki, są ogromne i pięknie obsypane kwiatem. Jest ciepło W dzień i w nocy 20 stopni. Wstawiłem fotki w ptasim wątku. Pozdrawiam.

Popłakalam się ze śmiechu

Bogdziu, Twój wątek tak pędzi, że nie nadążam... wycieczki, spotkania, urocze zakątki... zazdroszczę.
Już wiem, że niestety nie przyjadę zobaczyć Twojego uroczego ogrodu i nie spotkam się z tymi wszystkimi pozytywnie zakręconymi Osobami i oczywiście Tobą, ale oczywiście bardzo, bardzo dziękuję za zaproszenie. Trzymam kciuki za pogodę, bo atmosfera zapewne będzie przednia Już czekam na relację obrazkową, pozdrawiam serdecznie

Sliczne zdjęcia ze wspaniałej wycieczki
Bardzo podoba mi się deren pagodowy i paulownia