Bogdziu, już nawet nie powtarzam tych zasłużonych zachwytów dla Twoich kompozycji rh ... to oczywiste...!!!
mam pytanie do Ciebie, ale nie chcę Cię zamęczać, jak będziesz kiedyś miała chwilę, to proszę o radę w sprawie wyboru rh mrozoodpornych, pięknych oczywiscie i nie sprawiajacych większych kłopotów, aha i jeżeli chodzi o kolorystykę to raczej bez pomarańczowych - będę sobie wykonywać w pzryszłym roku kompozycję z rh i azalii w sąsiedztwie sosen... ( będzie to dobrze wyeksponowane/widoczne z daleka)
ale to dopiero za rok, więc nie ma pośpiechu, jak kiedyś byś się nudziła ( ) to proszę o wskazówki
Bogdziu, bardzo się cieszę, że zaczęłam tydzień z Twoim baśniowym ogrodem, chociaż po prawdzie, oglądam go etapami od kilku dni, ale to już tak jest, gdy czasu brak
Nie mogę się napatrzyć, tak pięknie i kolorowo I sympatycznie
Pozdrawiam cieplutko
Bogdziu, Twoje azalie Orlice są fioletowe dlatego że w cieniu, bo w internecie więcej różowe. Pięknie wyglądają w takiej ilości i w tym zestawieniu jakie maszciągle coś zachwyca u Ciebie i co roku coś innego zauważam. A dzisiaj siedzę w domu bo Łukasz ma gorączkę i problemy żołądkowe to sobie w wolnych chwilach umilam czas w Twoim ogrodzie.
O Rh myślę od samego początku i im więcej czasu upływa to wiem jakie trzeba im stworzyć warunki żeby były piękne...i dlatego zwlekam. Ale w głowie wszystko układam tak samo mam z różami a moja glina bardziej do róż niż do Rh pasuje. Ale pocieszam się, że wszystko można jeśli się chce
I tak z nadmiaru czasu mogę sobie tylko popisaćja na swojej letniej rabacie kopię i dosypuję ziemi i przesadzam i rozsadzam , muszę ją dopracować w tym roku.
Moja młodziutka Orlice też fioletowa, może troszkę jaśniejsza niż na zdjęciach u Bogdzi, ale to mogą być dwie przyczyny, u mnie w pełnym słońcu to raz, a dwa, że kwiatuszków jeszcze mało było...w kupie wydawać się mogą ciemniejsze.
Czytam sobie i mnie zmartwiło Bogdziu...muszę teraz wysadzić swojego CW (już jest po wyłamaniu, przekwitł i spore nowe liście ma, praktycznie już ściemniały) i będzie miał przeprowadzkę (mój Edelweiss czeka w Zabrzu na miejscówkę). A ponieważ to przeprowadzka do miłej osoby zależy mi na tym by się dobrze przyjął...jak to zrobić najlepiej? Dość spory już jest, sięga mi do biodra.
Zawsze się zachwycam Twoimi kolorami i zawsze ich dla mnie za mało! Są takie ogrody, że mogę ciągle te same zdjęcia oglądać i nie nudzą się!
Wszystko oglądałam i wzdychałam, już chciałoby się mieć takie wielkie pięknie, dobrze, że tyle fotek, ja tam lubię oglądać dokupiłam azalii, czekam na dostawę i kolejne sadzenie i 2 przesadzam, bo je rodki zarosły, ot nie miała baba kłopotu i juz mam uwolnione z bambusów rodki pod murembuziaki poniedziałkowe nadrabiam na forum