Bożenko fajnie, że mogłyśsmy się znowu spotkać, szkoda tylko że tak mało było czasu na pogaduchy.

Bogdziu będę dzisiaj u mojej pani trawkowej, żeby coś kupić (wiesz dla kogo...), będę do ciebie dzwoniła, bo nie wiem czy "zakręcić się" przy bylinach, krzaczkach czy raczej przy drzewkach.

W ogóle dzięki za pamięć...fajnie, że do mnie zadzwoniłaś...cieszę się bardzo!!!

Mogłabym napisać dokładnie to samo co Ania, za krótkie ten nasze spotkania
Buziaki

Bożenko to już nie wstawię fotek fajnie było móc choć chwilkę porozmawiać jak ktoś powiedział, że ogrom ludzi nie pozwolił na dłuższe pogaduchy, ale i tak było fajnie
pozdrówka

Dziękuję za odpowiedź. Ponieważ dopiero teraz tutaj zajrzałam, zdjęcia zrobię jutro. Byłoby wspaniale, gdyby to tylko było przypalenie. Obawiam się jednak, że to nie słońce, bo akurat ten jest najbardziej w cieniu. Pozostałe chroniłam parasolami przeciwsłonecznymi w upały . Odezwę się jutro. POzdrawiam!

Mogę tylko podpisać się pod tymi słowami i żałować, że nie mogłam tam być.

Trzeba liczyc na nastepne.Ana-Art odkryła ze powinny byc spotkania w ogrodach gdzie jest malo do ogladania i wtedy byłby czas na pogadanie, pewnie ma racje.

i jest w tym duzo prawdy ja byłam pierwszy raz, wszyscy dla mnie nowi - i jeszcze ogród duży tez pierwszy raz tam byłam...no nie wiedziałam na co patrzeć...i tylko słuchałam co ludzie mówią ...bo tak duzo sie działo