No to juz wiadomo skąd te plamy , to nawóz spalił bo roslinka za młoda jeszcze na takie odżywianie.Najważniejsze ze nie jest tak źle by nie dało sie uratowac. Napisz mi jeszcze jak sie nazywają te rh które będziesz przesadzac bo trzeba zobaczyc jaką maja odpornosc by to uwzględnic przy sadzeniu. Kore wszystką zabierz spod rh. Ja wiem ze wszędzie każą sypac ale ja jestem calkowicie przeciwna a że moje rh jeszcze młode a wielkie to smiem twierdzic że to ja mam racje. One choruja jak mają korę. Te które są na zdjeciach w przyszlym roku nie zakwitną bo nie zawiązały pąków , one juz teraz zawiązują na przyszly rok ale trudno , jak o nie zadbasz to zakwitną w następnym roku i potem w kazdym następnym znów. I tu na Ogrodowisku mówimy sobie po imieniu , ja jestem Bozena.
Małgos ten rok zły dla liliowców , mało kwitną i kwiaty byle jakie , deszcz je dodatkowo niszczy , może lepiej bedzie za rok ale chyba Twoje rzeczywiście mają za mało slońca.Co do Vipa to Justynka ma poczucie humoru i fajnie to zabrzmiało
Vivus jak miło Cię widziec. Ciężko juz z tym upychaniem , szczególnie krwawnicy nie mam gdzie posadzic a piękne wielkie okazy.Pewnie ze szkoda ze Cie nie było, wszyscy z Tobą by zdjecia sobie robiliBuziaki i mam nadzieje na jakies spotkanie jeszcze , na razie na tapecie Kraków , juz jutro.