Wszyscy mówią że mozna ale ja nie wiem. Nigdy tego nie robiłam. Wprawdzie sporo przycinam je z boków gdzie przeszkadzaja , wychodza na ścieżkę i wiem ze nie zawsze puszczaja nowe pędy. Na pewno trzeba tak robic przy odmładzaniu ale wtedy nie mamy juz nic do stracenia. Wiem ze troszke to trwa zanim roślina sie odbuduje to dobre kilka lat. Ja najczęściej daje rady oparte na własnym doświadczeniu a takiego doswiadczenia nie mam. Cieszy mnie jak rosną wielkie , lubię naturalny kształt i dlatego nie obcinam .Pozdrawiam.
Ja też uwielbiam takie wycieczki. Nie lubie zwiedzania nawet najciekawszych zabytków ale ogrody uwielbiam , również dzika przyrodę.Życze Ci zeby to faktycznie były najlepsze Twoje wakacje , potem nastepne i tak bez końca.
Z Alinki ogrodu mamy za mało zdjec ale było późno i juz nerwowo. Obydwa ogrody zasługuja na uwagę tych co ogrodami sie zajmuja .Alinki ogród był własciwie taki jak sobie wyobrazałam , zadbany i piekny bez zastrzezeń, ale ogrodem chłopaków byłam mocno zaskoczona. Ja myślałam że te drzwi sa jedne i na końcu ogrodu a spotkala mnie wielka i miła niespodzianka. Pięc różnych w charakterze ogrodów w których przewodnikiem i elementem zapraszajacym coraz dalej są własnie drzwi. Nie lubię żadnych budowli , wielu ozdób i troche mnie dziwiły te drzwi oglądane na zdjęciach ale w realu pomysł jest strzałem a dziesiątkę. Ciekawe kto to wymyślił,trzeba przyznac że super pomysł.
Tak ? To ja jej uroku dodałam?Dzięki Reniu , to bardzo miłe . Jednak bez Ciebie tej wyprawy by wogóle nie było. Dzieki. Byłas juz bardzo zmęczona i martwiłysmy sie zebys bez złych przygód dojechala do domu.Buziaki .