Witaj niedzielnie.....
U mnie szadź za oknem, resztki śniegu i pochmurnie. A co gorsza kończy się okres odpoczynkowo-świąteczno-noworoczny a w perspektywie kolejne wolne dni dopiero na Wielkanoc, nie licząc wekendów.....
Moja stołówka ptasia działa na wysokich obrotach i jest odwiedzana głównie przez sikorki, czasem sójki a od kilku dni pojawia się też szary mały ptaszek z rudo-pomarańczową plamką pod dzióbkiem.....podobny do rudzika....ale ta ruda łatka jest niewielka, inna niż u tych rudzików które przychodzą do mnie wiosną. Czyżby nie odleciał na zimę? Pamiętam że w ubiegłym roku u ciebie też jeden zaglądał. Dawałaś mu coś specjalnego do jedzenia?
Czytam od końca i mówię do eM.. pasuje się wybrać razem, potem skoczymy do Tereni ...
A eM.. i kto jeszcze jest po drodze?????? Trzeba było widzieć jego minę
Pisz nas tam w swój kajecik..... piesio nas tym razem nie ogranicza ......
I nie przesadzaj... po zimie 2011/2012 wymroziło Ci kilkadziesiąt krzewów ..... a do dziś jestem pod wrażeniem....
Czytam , że plany macie na cały sezon już Ze mnie eM się śmieje jak coś planuję na miesiąc do przodu, że jeszcze nie wiadomo czy dożyjemy, no ale jak żyć bez planów ja się pytam
Małgos pewnie to rudzik , rozkruszaj mu na ziemi lub na niedużej wysokości płatki owsiane. Ja kupowałam robaczki takie do akwarium ale jest z nimi problem a płatki je i są wygodne w użyciu.
Dobrze ze zajrzałas i przeczytałas ale za Was juz dawno decyzję pojęłam jak widzisz i wiele osób wie że bedziecie wiec fajnie że nic się nie zmienia.A po drodze jak nizej czytam jest Yola i pewnie zaprasza w drodze do Tereski.