Niezbyt mi sie dzis program podobał. Mają 5 ha pięknego terenu z jeziorami a kombinują z jakimis wymysłami zamiast postawic na naturę. Dla młodych powinien byc szyk i elegancja a nie altana z desek.

Mam nadzieje, ze reanimacja trawnika będzie udana.
Zwariować można przez te pogodę, juz mam dość tego deszczu i zimna, a gdy pójde do pracy znów lato i słońce. No cóz limit pięknej pogody w poprzedni weekend wyczerpałam

Bardzo Ci współczuję tej trawy...łany trawnik to od razu porządnie wygląda. Ale wpływu nie masz, co zrobić, byle rodusie i azalki radę dawały.

Jak mnie z tą różowiutką wyczułaś...
A jakie piękne bordowe piwonki drzewiaste były...

Jak sadziliśmy magnolkę to nie padało, teraz po sadzonki bluszczu dla koleżanki byłam, znowu pada. A przecież dmuchałam do Ciebie. Muszę jeszcze raz spróbować...

witam wszystkich,

Wiem, że to może nie to miejsce ale wiecie co się dzieje z młodymi listami moich bukszpanów. Zasychają końcówki.

Zaglądam i przesyłam cieplutkie pozdrowienia. Szkoda że weekend taki ponury. Byle do środy

dobrze że to napisałaś myślałam że to tylko mi się nie podobało ...znaczy wszystko to robione jakby metoda siłową ...szkoda.

musisz jakieś uroki odczynić ..żeby te deszcze zakręcały tez do ciebie

Bogdziu, wybacz że od razu nie odpisałam. Miałam zagwozdkę z nawozami do rh bo kupiłam inne żelazo niż twoje i nie mogę zakładać że proporcje będą takie same i że dwa centymetry w szklance będzie ok ale... Jak wyliczę ilość każdego ze środków na 5 litrów i potem je zmieszam dodając 5 litrów wody to przecież będzie dobrze nie?
Widziałam że plany zakupowe spore, chociaż nazywasz je skromnymi I same ładne rzeczy wybrałaś Zazdroszczę Buziaki

Moim zdaniem było tak: jesień długo była ciepła więc twoje bukszpany rosły i nie zdążyły zestarzec sie przed zimą a mróz młode listki szybko załatwił, szczególnie najbardziej wystajace części. Poczekaj az deszcz przestanie padac i obetnij te brzydkie częsci , wyrosna nowe i ładne.