U mnie spadło troche ponad 10l na metr kwadratowy ale wciąz grzmi to moze i wiecej jeszcze spadnie.

Ni nareszcie Robert ten deszcz załatwił.
Oglądanie zdjęć dodatkowo umiliła mi relacja pszczólkowej podrózy relacji Łodż -Wrocław

Bogdziu, wreszcie mam chwilę, by podziękować Wam za gościnę w swoim i Danusi imieniu Było cudnie, wcale nie miałam ochoty wyjeżdżać. I ogromny buziak za wszystkie sadzonki od Ciebie, chociaż w sobotę za Twoim przyzwoleniem ukopałam tylko jedną Ale było ich więcej do tej pory i żadna się nie zmarnowała. Chyba trudno wyobrazić sobie, w ilu ogrodach w Polsce rosną rośliny z Twojego ogrodu.
Dziękuję za to, że Ci się chciało chcieć nas widzieć
Ponieważ fotki zrobiłam takie sobie, a forumowicze wkleili już piękną galerię to zostawiam piwonię

Bogdziu, tyle udało nam się uchwycić. Najpiękniejszy program o ogrodzie na największym telewizorze Taki widok witał wszystkich

Cudowna opowieść Pszczółki o podróżowaniu.
Fajnie, że deszcz doszedł. Bogdziu, masz chwilę wytchnienia.

Bogdziu, wybacz, ze tak późno się odzywam. Do komputera siadłam dopiero dwa dni temu, ale tylko na chwilę, bo inne obowiązki mnie wzywały.
Bardzo Ci dziękuję za zaproszenie do Twojego cudownego ogrodu Wszyscy tu powtarzają, że to Królestwo, Bajka, Raj i ja się z tymi wszystkimi określeniami zgadzam w zupełności. Ta liczba rododendronów, ich wielkość i różnorodność robi ogromne wrażenie A do tego Wy tacy cudowni, sympatyczni i gościnni Bardzo, bardzo dziękuję
W piątek miałam okazję obejrzeć rośliny w Pisarzowicach (ogrodu właścicieli nie widziałam), było ich sporo i bardzo ładne. Też zrobiłam sporo zdjęć, ale Twoje okazy uważam, ze są bardziej zadbane, mają piękne zdrowe liście i są o wiele większe

Gosia pisała o mojej Dorotce i o mlaskających rybkach