Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Rododendronowy ogród II.

Rododendronowy ogród II.

Kasya 21:46, 30 cze 2016


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 43909
Bogdzia napisał(a)


W przyszłym roku wybuduja nowe gniazdko ,tego juz nie uzyją.Jesli chodzi o rh koniecznie potrzebne mi zdjecie bo moze byc brak składników pokarmowych ale moze tez byc to spowodowane działalnoscia skoczka rózanego. Zrób zdjęcie.


Dobrze, jutro, bo Juz ciemno i jestem padnieta
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
monteverde 21:56, 30 cze 2016


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Rench napisał(a)

Wspaniałości!
I Ty opowiadasz,że róże ciebie nie lubią.a łanami na złość kwitną
Kłamczucha troszkę jesteś

No Bogdziu teraz z Renią w zapasy możesz iść na róże
____________________
monteverde-mój kawałek raju - mój kawałek raju II - Kwiatowy ogródek Monteverde
Bogdzia 22:53, 30 cze 2016


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Kasya napisał(a)


Dobrze, jutro, bo Juz ciemno i jestem padnieta


Oczywiscie
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 22:55, 30 cze 2016


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
monteverde napisał(a)

No Bogdziu teraz z Renią w zapasy możesz iść na róże


A to wymyśliłas Aniu, ja z Renią? ???????????????????
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
elka_ 00:37, 01 lip 2016


Dołączył: 30 maj 2016
Posty: 1494
Bogdzia napisał(a)


Bardzo podoba mi sie tytuł Twojego watku , muszę przejrzec bo to cos dla mnie. Na razie serdecznie witam. Tak mój ogród był w Mai, dwa razy i jakies powtórki tez były ale ja mam inne spojrzenie na niego.Nie wiem gdzie rh sa najładniejsze i najwieksze ale moje najbardziej mi sie podobaja powiem bardzo nieskromnieCo do róz to próbuję zapewnic sobie kwitnienie równiez gdy rh nie kwitna stad róze i powojniki , żeby były u mnie widoczne powinny rosnac duze ale nie takie to proste przy mojej słabej ziemi, jak na razie ciagle faza prób.Ostatnie rh przekwytły w tym tygodniu i wczoraj m obrywal kwiaty.No to do zobaczenia u Ciebie ale chyba nie dzis bo mecz przeciez.


Tytuł stąd, że nie mam nawadniania, żadnej kory, żwirków itp, stąd podlewania i pielenia po pachy Roślinom pozwoliłam rosnąć do woli, ale teraz patrząc na wasze ogrody, zaczynam wprowadzać zmiany

Mecz też oglądałam, tyle czasu, aż mnie pupa boli, nasze chłopaki dobrze grali, a karne to zawsze łut szczęścia musi być
____________________
Ela W zgodzie z naturą Wizytówka Keukenhof 2018
Dorota123 09:04, 01 lip 2016


Dołączył: 07 gru 2012
Posty: 12208
Bogdzia napisał(a)


Dorotko na prawie sto róz te kilka nieźle wyglądajacych to niewiele. Ktos tu kiedys napisał że jesli moje róze nie wygladają jak rh to nie jestem z nich zadowolona i teraz myśle ze miał racje, nie ma soczystej zieleni , nie ten wzrost , nie ten wyglad szczególnie po deszczu czy wietrze, byc może ze za duzo od nich wymagam, jak do tego dodac trudną i bardzo uciażliwą pielegnacje to nie są to rośliny o których sie marzy.


Mnie w różach najbardziej denerwuje przycinanie pędów po zimie i czyszczenie z przekwitłych kwiatków. Trzeba dodać, że ja róż raczej nie lubiłam dopiero 3 lata temu zaczęłam się im baczniej przyglądać i kupować. Pielęgnacji ciągle się uczę. Dodam, że skradły moje serce tak jak RH i hortensje.
____________________
W moim małym ogródeczku*Wizytówka
Kindzia 10:43, 01 lip 2016


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Powiem Ci tak Bogdziu : na piaszczystej ziemi róże mają małe szanse, to u Ciebie i tak jest zupełnie nieźle, możesz być zadowolona. Zdrowe liście to też przejaw troski...ja wiem, że są pracochłonne, u mnie na pewno jutro spędzę trochę czasu na cięciu przekwitłych, ale sama przyznasz, że ich obfitość kwitnienia robi dobrą robotę w ogrodzie.

A ta w ogóle to pamiętaj, że bigos zamrożony jest

Buziaki, za przyjazd w tym upale do potęgi n-tej
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Bogdzia 12:11, 01 lip 2016


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
elka_ napisał(a)


Tytuł stąd, że nie mam nawadniania, żadnej kory, żwirków itp, stąd podlewania i pielenia po pachy Roślinom pozwoliłam rosnąć do woli, ale teraz patrząc na wasze ogrody, zaczynam wprowadzać zmiany

Mecz też oglądałam, tyle czasu, aż mnie pupa boli, nasze chłopaki dobrze grali, a karne to zawsze łut szczęścia musi być


To tak jak u mnie , brak nawadniania, kory, żwirku i podlewanie i chwasty to główne roboty w ogrodzie i nigdy sie nie konczące. Ja zaczynam doceniac rośliny które sie wysiewaja i zakrywają ziemię a jak przeszkadzaja łatwo je wyrwac.
Mecz mógłby się skończyc inaczej , chłopaki warci tego byli ale przynajmniej teraz wiadomo ile sa warci jeśli z nimi Portugalia wygrywa jednym karnym w doliczonym czasie bo normalnie nie potrafili.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 12:14, 01 lip 2016


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Dorota123 napisał(a)


Mnie w różach najbardziej denerwuje przycinanie pędów po zimie i czyszczenie z przekwitłych kwiatków. Trzeba dodać, że ja róż raczej nie lubiłam dopiero 3 lata temu zaczęłam się im baczniej przyglądać i kupować. Pielęgnacji ciągle się uczę. Dodam, że skradły moje serce tak jak RH i hortensje.


Mnie w nich wszystko denerwuje a najbardziej ibsypywanie ich ziemią przed zima choc ja tego nie robię ale co się nasłucham.............Obrywanie przekwitłych kwiatów jest i na rododendronach ale to miła praca i nic człowieka nie pokłuje i nie trzeba sie bardzo spieszyc , przy różach to mordega i człowiek podrapany jakby z kotami wojne toczył.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 12:17, 01 lip 2016


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Kindzia napisał(a)
Powiem Ci tak Bogdziu : na piaszczystej ziemi róże mają małe szanse, to u Ciebie i tak jest zupełnie nieźle, możesz być zadowolona. Zdrowe liście to też przejaw troski...ja wiem, że są pracochłonne, u mnie na pewno jutro spędzę trochę czasu na cięciu przekwitłych, ale sama przyznasz, że ich obfitość kwitnienia robi dobrą robotę w ogrodzie.

A ta w ogóle to pamiętaj, że bigos zamrożony jest

Buziaki, za przyjazd w tym upale do potęgi n-tej


Jak Ty tak mówisz to moze i bede zadowolona ze choc niektóre mi rosna i kwitną.Co do bigosu to sie wyleczyłam z jedzenia czegokolwiek u kogokolwiek i na nastepne spotkania zabieram swój wikt i nie tknę niczego chocby to miał byc suchy chleb.Uśmiechy wcale nie znaczą ze zartuje.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies