Wróciłam się aż do floksowatej ona zburzyła wizję Twojego ogrodu w mojej głowie kooompletnie zawsze mi się wydawało ,że to jednak rodki graja pierwsze skrzypce...a tuuu, figa .. jest cuuuudnie i teraz tak łażę i siem gapczę u siebie , gdzie by tak coś bylinowatego i kolorowego wcisnać , bo mnie żal
Ściskam
Dobrze że u Ciebie popadało. A ja mam już dość tej 3 dniowej barowej pogody. Rano nakupiłam do siania: rzodkiewkę, sałatę, fasolę i groch żeby zapełnić przekopane miejsce...bo trawy po raz en-ty nie mam zamiaru wyrywać.
W przerwach między deszczem będę wozić drewno do drewutni. A prace ogrodowe chyba od jutra zacznę
Cudne wszystkie ale te pierwsze najbardziej mnie zachwyciły ...Jak sie nazywają ?
Dzieki tobie i Karoli moja rabata liliowcowa tez ładnie wygląda...ja je bardzo lubię, zkrywaja mi liscie po tulipanach, krokusach i czosnakach a ajk nie kwitną to ich liscie jak trawka stanowia tło dla innych roslin...mam w nich czosnki główkowat, jezówki i astry wieloletnie na jesieni
Super te kwiatki od Kondzia napasłam oczy łanami floksów i liliowców doczytałam, że jednak też będziesz ciąć rodki, czyli jak my, boki tak, góra niech idą