Irenka złamany kawełek u mnie na pewno nie wypusci korzeni, nie ten klimat , nie ta ziemia i nie ta ogrodniczka.Floksy u mnie rosną na patelni ale poniewaz sa wysokie to same sobie cień robią i wcale nie odczuwaja upału.Przesadzac najlepiej w koncu sierpnia i we wrzesniu-wszystkie byliny , rh również.
Ledwie ogarniam ale jeszcze ogarniam. Prawde mówiac wiele czasu na ogród nie poświęcam bo jak zimno siedze w domu , jak gorąco tez siedzę w domu , jak pada oczywiscie w domu i tylko w komfortowych warunkach pracuje w ogrodzie ale wtedy jest co robic
Dokładnie o tym myślałam .. pamiętam jak kupowałaś..
W Wojsławicach wycinają liście dość szybko...
Mnie też ominęło.. spadło do kupy ok. 3cm wody..dobre i to.. w końcu 3 wiadra na metr.. ale na potrzeby to trochę mało.. pocieszam się, że podlało w sam raz.. i nie narobiło strat. jak oglądam Gdańsk.. to wszystko tam pływa.
Żaden liliowiec tak pięknie nie rośnie jak ten od Ciebie, z jednej sadzonki mam kępę tak wielką, że żadne nie jest tak wielki. Rośnie w cieniu, w zbitej glinie ( a tego liliowce nie lubią) , kwitnie co roku jak szalony.. i dobywa coraz to nowe obszary wkoło. Nawet już nim się dzieliłam..
To jest rewelacja... szczękę zbieram z podłogi... po prostu CUDNIE... cytuje to każdy, ale ja też zacytuje .. warto