Z buków liscie w tym roku całkowicie spadły.Ja tez buki uwielbiam, najbardziej jesienia i wiosną, ich młodziutka zieleń jest najpiękniejsza chyba z wszystkich.Twój M moim zdaniem cieszy sie z tego co robisz, jak z nim kiedys rozmawiałam to czuc było jego ciepły stosunek do Twoich poczynań.Jakie drzewa kupujesz? Napisz cos u mnie to jak nie masz wątku to nic o Tobie nie wiadomo. Do Twojego bloga dostac się nie mogłam , mówiłas ze tak bedzie ale nie wiem co teraz zrobic żeby znów tam zaglądac, napisz na pw albo na maila.
Czytałam o tym stypendium z Zus, bardzo mi sie spodobało.W Rogowie jest wiele pieknych roślin ale dla mnie jest tam za ciasno , nie maja dobrej ekspozycji , bardzo na tym tracą.Jedynie dla klonów ten ścisk jest dobry bo nie marzną i pięknie wygladaja.
Tez uwazam ze w cieniu gorzej kwitna a w duzym cieniu wcale nie kwitną. 2 m od drzewa to duża odległosc , będą rosły bez problemu ale latem podlewanie konieczne.
Bogdziu, pięknego klona strzępiastokorego kupiłaś, już taki duży jest. Listopadowe jesienne widoki też śliczne u Ciebie. Dobrze, że nie dajesz się jesiennej chandrze -
tak trzymać
Buziaki zostawiam
A widzisz, a moje się trzymają, pewnie słabiej u mnie wiało. Albo chcą mi wynagrodzić to, ile problemów miałam z nimi w pierwszym sezonie, tzn.z tą ich mszycą bukową. A jeszcze wycieczkę w Góry Stołowe sobie w dobrym momencie odbyliśmy, bo całe lasy rdzawo-pomarańczowe i żadnego nawet podszytu z dębu czy jakiejś czeremchy jak u nas, tylko czysty buk jak okiem sięgnąć- cudowne uczucie oglądać przyrodę w tym najlepszym wydaniu I tak zazdroszczę ci widoku na te buki, ale na moich piaskach to trza się cieszyć, że chociaż te dęby i brzozy sobie rosną Mam na polanie mokro i tam i wierzby i topole i olchy same rosną i myślałam, żeby tam może chociaż parę buczków, ale one lubią ponoć mieć stały poziom wód gruntowych, a tam raz wyżej, raz niżej. i tak chodzę z tymi sadzonkami i ze trzy bym posadziła jako samodzielne drzewa, ale jeszcze nie wiadomo gdzie
Nie mam wątku, ale nazwę bloga to ja w zeszłym roku zmieniłam i prosiłam wszystkich żeby sobie zmianę zanotowali bo ja będę się przenosić na inny serwer to tylko nazwa zostanie. No i się przeniosłam, a teraz dochodzą do mnie głosy, że problemy z dostaniem się na stronę. Blog jest tutaj: www.ogrodowapasja.blog Podaję linka, bo już się pojawiał na forum (nigdy za moją sprawą) i nie był usuwany, więc chyba mogę
A co do mojego małżonka, to on tak ciepło mówi, bo jest zakochany- ot i cała tajemnica Ale muszę trochę przystopować, bo kurczę uzależnienie od roślin to nie przelewki, to choroba jak każda inna Ja to nawet czasem boję się na forum wchodzić, bo jeszcze nie daj boże zobaczę o jedną roślinę za dużo i już gotowam zamawiać Po szkółkach też staram się nie jeździć, bo one są najgorsze. Człowiek tylko z ciekawości zajrzy, a na następny dzień już sadzi. Ja wiem, że ty w dojrzałym ogrodzie masz zgoła inne problemy, ale pamiętasz na pewno moment, w którym miałaś jeszcze miejsce do sadzenia? I wiesz co się wtedy dzieje, prawda?
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...