Mozna spróbowac z jabłkowym bo to naturalny produkt i zeby nie przesadzic mocno rozcieńczyc ale za duże zakwaszenie działa na rośliny jak jego brak tzn nie potrafią pobierac pokarmu z takiej gleby więc trzeba uważac. Z jabłkowym chyba mogłabym spróbowac , najlepiej jak jest swojej roboty.Ta proporcja pewnie byłaby dobra ale nie za czesto bo przesada też nie jest dobra.
Na glinie zawsze mniejszy efekt, myślę ze będzie dobrze.Magnolie lubią lekko kwaśną ziemię , ja nigdy im nie zakwaszałam bo naturalna ziemia tez jest lekko kwaśna.
Bogdzia, w tym programie facet mówił, że stosuje taką miksturę raz w roku. Może i ten sposób zakwasiłby ziemię ale nie wiem czy taki szok dla roślin jest dobry. Ja chyba wolę stosować Twoje metody - mniejsza dawka ale częściej...bezpieczniej dla roślin i przyjemności z podlewania więcej.
Sylwia, myślę, że nic się Twoim kwasolubnym roślinkom nie stanie. Tak jak Bogdzia mówi, dobrze, że użyłaś octu jabłkowego i nasączenie deszczem ziemi też na pewno rozcieńczyło miksturę..
rozcieńczony nie popali taki prosto z butelki pali chwasty w szybkim tępie , ale one szybko się regenerują od korzenia raczej korzenia nie niszczy u mnie sie ta metoda nie prawdza jakos dobrze ....bym musiała stosować co tydzień w sezonie chwasty szybko odrastają. W takim duzym rozcieńczeniu myśle, że chwastów nawet nie załapie jesli by takowe były pod krzewami , a jak ma zakwasic ziemie to pewnie zakwasi
PS. ocet jabłkowy ma działanie odkwaszające/alkalizujące przynajmniej takie właściwości ma ten co pijam i nie jest żrący, chwastów nie wypali Zakwaszanie nim gleby chyba też się nie uda a poza tym to wysoki koszt bo litr dobrego octu jabłkowego to z 15 zł. taniej tym zwykłym to robić. (widziałam kiedyś w markecie taki po 2-3 zł ale trudno to nazwać octem jabłkowym bo zapachem mocno podobny do siarkowego wina marki wiono.
Mnie też zaintrygował pomysł zakwaszania octem gleby pod wrzosami pokazywany w programie Maja w ogrodzie.
Szperałam trochę na ten temat i wszędzie jeżeli była mowa o zakwaszaniu gleby octem to owszem ale jako zakwaszanie gleby przed sadzeniem roślin (na co najmniej 3 tygodnie przed)
Doczytałam również o zakwaszaniu gleby kwaskiem cytrynowym. Przed zimą - na 8 l wody dać pełną łyżeczkę kwasku, dokładnie rozmieszać i podlewać tak aby nie moczyć roślin. W czasie wegetacji roślin stężenie kwasu musi być nieco mniejsze
Dziewczyny po pierwsze to co mówią w programie Mai to nie są wiadomosci ogrodniczo sprawdzone. Maja pozwala ludziom mówic o ich sposobach i wcale nie jest powiedziane ze to jest sprawdzone i dobre. Kiedys była afera , szczegółow juz nie pamiętam ale chodziło o rybki , ludzie cos tam zrobili co było w programie i rybki pozdychały ,mieli sporo pretensji ale to pretensje nie do Mai bo ona nie podaje tych sposobów postepowania tylko ludzie u których jest w ogrodzie. Ja tez mówiłam o swoich sposobach opieki nad rh np o opryskach które znacie, tego nie ma w zadnych pracach naukowych, to ja sobie wymyśliłam i wypróbowałam ale jeden człowiek wypróbuje przynajmniej kilka razy a inny raz i juz wszystkim poleca a potem sie okazuje że to wcale sie nie sprawdza.Wszędzie pisza by ściólkowac rh a ja jak wiecie nie ściókuje i też o tym mówiłam w audycji, Maja daje całkowitą swobodę mówienia , takie sposoby czasem są bardzo cenne a czasem bardzo zawodne, trzeba do tego podchodzic z duzą ostrożnoscia.Co do octu to nie próbowałam ale spirytusowego bym sie bała, zresztą nie wiem po co to stosowac jak sa specjalne nawozy dla rh odpowiednio dobrane a jak ktos chce więcej zakwaszac(po co???????) to są specjalne do zakwaszania np jest nawóz zakwaszajacy Florovitu.Przesada w żadnym kierunku nie jest wskazana bo zawsze zaszkodzi, rośliny kwasolubne w ziemi zbyt kwaśnej nie poradza sobie z pobieraniem pokarmu tak samo jak w ziemi zbyt zasadowej.Justynko nie wiem dlaczego piszesz ze ocet jabłkowy ma działanie zasadowe , to jest kwas i na pewno nie działa zasadowo. Znalazłam takie dosc ciekawe artykuły , poczytajacie. http://regiodom.pl/portal/ogrod/rosliny/wykorzystanie-octu-w-ekologicznym-ogrodzie-na-co-pomaga-i-jak-go-uzywac
Podpisuję się pod tym co napisałaś obiema rękoma. Zawsze i wszędzie jest wskazany umiar a przede wszystkim sprawdzone sposoby. Masz na pewno rację dotyczącą nie ściółkowania rh, ja np. ściółkuję ale ja mam piasek i kora pomaga mi w utrzymaniu wilgotności. Każdy powinien znać swój ogród i stosować takie metody, by były dla niego właściwe. Osobiście wolę nie lać ani kwasku ani octu, po co ? skoro jest nawóz zakwaszający Vigor S lub inne wskazane do tych roślin. Ogrodnikiem nie staje się w momencie posiadania ogrodu ale z czasem kiedy nabiera się wiedzy i doświadczenia a i tak ciągle się doskonalimy, bo przecież to jest ogrom wiedzy.Ja stosuję opryski wskazane przez Ciebie, sprawdzone latami, potwierdzone i również dobrze moim rodkom służą.
Czekam do wiosny z utęsknieniem, ciągle do Ciebie zaglądam, czy jest już też coś napisane, co należałoby w temacie zdziałać, wszyscy wiemy, że masz wiedzę i doświadczenie w temacie ogromne. Pozdrawiam serdecznie.