Buty krasnala też jestem ich ciekawa......pobiegnę do Irenki jutro

a ja w klapkach "niezniszczalnych" piankowych śmigam............jak deszcz to woda wpada i wypadaha,ha.....kaloszki mus kupić.......
zimą eM-owi zabierałam gumofilce "okropne" -ale bezpieczne-żeby drewno przynieść.....i co najciekawsze wskakiwałam do nich jak do basenu i wyskakiwałam tak samo szybko
Sama do siebie się śmieję.....że o takich głupotach piszę...ale temat iście ogrodowiskowy.

Ja mam 3 pary klapek "piankowych" i stoją pod różnymi drzwiami - bo jednymi wchodzę innymi wychodzę...a i tak cięgle jakichś szukam...

Zawsze tak jest jak sie ma czegos za dużo . jakbys miała jedne to byś zawsze wiedziała gdzie są.

Bogdziu, stare przysłowie mówi " ładnemu we wszystkim ładnie" A ja wierzę w przysłowia, bo to jest mądrość narodów.

Bożenko.. pamiętam jak w pewnym momencie złapałaś się za głowę i stwierdziłaś...zapomniałam się przebrać Ale goście już pojechali
Najśmieszniejsze, że nikt nie wiedział, ze masz się przebrać, bo wyglądałaś naprawdę dobrze
I jak była dyskusja o butkach ogrodowych to poszukałam zdjęcia, bo sama nie zauważyłam, że masz takie butki Chociaż słyszałam jak mówiłaś że się nie przebrałaś.... dla mnie strój był OK..wiec nie zwróciłam na to uwagi....... i faktycznie nie cyganisz.... I dopiero na foto to zauważyłam, mało tego to foto było pokazywane i też nikt na to nie zwrócił uwagi.. .... Jak Irenka nałoży stój ogrodniczki to wszyscy wszystko widzą.... a nas biedne żuczki nikt

Acha, proszę o gałąź w ładnym otoczeniu rh... wtedy sam się dam nawet złapać

Bogdziu, stare przysłowie mówi " ładnemu we wszystkim ładnie" A ja wierzę w przysłowia, bo to jest mądrość narodów.

Bogdziu, mam jednego rh, który rośnie u mnie drugi rok i jest wszystko ok, ale mam pytanko czy mam go czymś okryć przed silnymi wiatrami, ponieważ u mnie strasznie wieje dość często o tej porze roku i boję się, że mu to zaszkodzi mam wrażenie, że listki są tak wymęczone, że hej! W zeszłym roku pod koniec zimy było podobnie więc miałam takie resztki otuliny i go obwiązałam, śniegi i mróz przetrwał ale boję się o te wiatry, czy folią mogę go obwiązać na około (otulina wyszła)???
Pozdrawiam sedrecznie