Grac gało i nawet ja mogę zagrac jak będzie pianino lub skrzypce albo chociaż cymbałki, ale zaśpiewac absolutnie nie.
Bożenko, cudne Uśmiałam się, jeszcze sie śmieję
Dobrze że się smiejesz ale ja na poważnie mogę zagrac najlepiej ,,wlazł kotek" lub,, sto lat " bo to chyba jedynie pamiętam po 47 latach nie dotykania tych instrumentów.A na cymbałkach grałam z moją wnusią i wnusiem więc nie tak dawno , jakieś 5 lat temu.
Bożenko, ale ja wierzę, ze umiesz na tych instrumentach grać Śmiałam sie z tego, w jak cudowny sposób (zdecydowanie acz z uśmiechem) "oganiasz się" od Martka
Oj,zaraz mi się od Martek dostanie
No prawda że sie ,,oganiałam" bo co to za pomysł miała , całkiem nie dla mnie.Na instrumentach już grac nie umiem , kiedyś grałam. Na skrzypcach 12 lat nauki to niemało ale bez cwiczeń wszystko idzie w zapomnienie.Marta jak widac zaproonowała Ci ciasteczko,kawkę lub coś chłodnego to ja w Twoim imieniu jutro z tej propozycji skorzystam.Mam nadzieję ze mogę sie do niej zbliżyc na bezpieczną odległośc i śpiewac już mi nie każe.
Grac gało i nawet ja mogę zagrac jak będzie pianino lub skrzypce albo chociaż cymbałki, ale zaśpiewac absolutnie nie.
Bożenko, cudne Uśmiałam się, jeszcze sie śmieję
Dobrze że się smiejesz ale ja na poważnie mogę zagrac najlepiej ,,wlazł kotek" lub,, sto lat " bo to chyba jedynie pamiętam po 47 latach nie dotykania tych instrumentów.A na cymbałkach grałam z moją wnusią i wnusiem więc nie tak dawno , jakieś 5 lat temu.
Bożenko, ale ja wierzę, ze umiesz na tych instrumentach grać Śmiałam sie z tego, w jak cudowny sposób (zdecydowanie acz z uśmiechem) "oganiasz się" od Martka
Oj,zaraz mi się od Martek dostanie
Kawa,ciasteczko czy coś chłodnego ?
Martuś to do jutra a jutro ja poproszę o ciasteczko i coś chłodnego.
Grac gało i nawet ja mogę zagrac jak będzie pianino lub skrzypce albo chociaż cymbałki, ale zaśpiewac absolutnie nie.
Bożenko, cudne Uśmiałam się, jeszcze sie śmieję
Dobrze że się smiejesz ale ja na poważnie mogę zagrac najlepiej ,,wlazł kotek" lub,, sto lat " bo to chyba jedynie pamiętam po 47 latach nie dotykania tych instrumentów.A na cymbałkach grałam z moją wnusią i wnusiem więc nie tak dawno , jakieś 5 lat temu.
Bożenko, ale ja wierzę, ze umiesz na tych instrumentach grać Śmiałam sie z tego, w jak cudowny sposób (zdecydowanie acz z uśmiechem) "oganiasz się" od Martka
Oj,zaraz mi się od Martek dostanie
No prawda że sie ,,oganiałam" bo co to za pomysł miała , całkiem nie dla mnie.Na instrumentach już grac nie umiem , kiedyś grałam. Na skrzypcach 12 lat nauki to niemało ale bez cwiczeń wszystko idzie w zapomnienie.Marta jak widac zaproonowała Ci ciasteczko,kawkę lub coś chłodnego to ja w Twoim imieniu jutro z tej propozycji skorzystam.Mam nadzieję ze mogę sie do niej zbliżyc na bezpieczną odległośc i śpiewac już mi nie każe.
No znowu się uśmiałam
Smaczego ciasteczka życzę A tego "czegoś chłodnego" to raczej od Martka nie dostaniesz, to było specjalnie dla mnie
Martek, buziolek
Bożenko, już ci życzylam udanej podróży, więc teaz tylko buziolów duzo zostawiam na drogę
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Grac gało i nawet ja mogę zagrac jak będzie pianino lub skrzypce albo chociaż cymbałki, ale zaśpiewac absolutnie nie.
Bożenko, cudne Uśmiałam się, jeszcze sie śmieję
Dobrze że się smiejesz ale ja na poważnie mogę zagrac najlepiej ,,wlazł kotek" lub,, sto lat " bo to chyba jedynie pamiętam po 47 latach nie dotykania tych instrumentów.A na cymbałkach grałam z moją wnusią i wnusiem więc nie tak dawno , jakieś 5 lat temu.
Bożenko, ale ja wierzę, ze umiesz na tych instrumentach grać Śmiałam sie z tego, w jak cudowny sposób (zdecydowanie acz z uśmiechem) "oganiasz się" od Martka
Oj,zaraz mi się od Martek dostanie
No prawda że sie ,,oganiałam" bo co to za pomysł miała , całkiem nie dla mnie.Na instrumentach już grac nie umiem , kiedyś grałam. Na skrzypcach 12 lat nauki to niemało ale bez cwiczeń wszystko idzie w zapomnienie.Marta jak widac zaproonowała Ci ciasteczko,kawkę lub coś chłodnego to ja w Twoim imieniu jutro z tej propozycji skorzystam.Mam nadzieję ze mogę sie do niej zbliżyc na bezpieczną odległośc i śpiewac już mi nie każe.
No znowu się uśmiałam
Smaczego ciasteczka życzę A tego "czegoś chłodnego" to raczej od Martka nie dostaniesz, to było specjalnie dla mnie
Martek, buziolek
Bożenko, już ci życzylam udanej podróży, więc teaz tylko buziolów duzo zostawiam na drogę
Jakieś swoje tajemnice macie.No dobre i ciasteczko jak na nic więcej liczyc nie można.Tereniu trzymaj kciuki żeby burz nie było. Dziś miało padac to by mi ogród podlało ale nic z tego, musze szma podlac.