I ja melduję drugi miot wróbli. Świergolą na całą okolicę.
Jak tak piszecie to jest nadzieja że ilosc wróbli wróci do dawnej liczby.Oby bo ostatnio prawie sie już ich nie widywało. Bardzo się cieszę.
Wcześniej nie miałam ich tyle, a odkąd wielkie drzewa i ta wyspy berberysowa jest ich bardzo dużo; tam się chyba czują bezpiecznie, bo nie ma szans aby jakikolwiek kot się dostał; nie mam wody, więc one tarzają się piórkami w ziemi pod magnolią, aż zrobił się taki dołek
To też sa dobre warunki dla nich.Fajnie że jest im coraz lepiej.
to widać jest tak jak piszesz, zima dobra dla drzew
pozdrawiam a wybierasz się gdzieś na kolejne ogrodowiskowe spotkanie?
Irenko wybieram się już w przyszłą niedzielę ale to małe spotkanie kameralne , nie do pokazywania.
takie też są świetne u mnie też było kameralnie i fotek nie ma
Czemu fotek nie zrobiłyście?? Szkoda.
tak czasami wychodzi, szkoda, bo Waligóra mógł nam przy rabacie hortensjowej zrobić; nadrobimy, tak myślę
A Waligóra zdrowy???
on zdrowy, ale Aguś trochę się nadwyrężyła w pracach ogrodowych; napisałąś kiedyś, że ogród to też terrorysta, coś w tym jest, mimo całej radości tworzenia i wypoczywania w nim
Bogdziu, masz rację że było fajnie i stanowczo za krótko, choć ja przedłużyłem sobie o jeden dzień, to i tak nic nie zmieniło, podtrzymuję dalej że za krótko. Ale Ty też coś kombinowałaś zostawiając torbę, liczyłaś po cichu na powrót, wiadomo jak byś przyjechała to znów trzeba by posiedzieć, hi hi przyznaj się jak to było naprawdę. Pozdrawiam Cię serdecznie.
____________________
Pozdrawiam Robert - Mój jesienny ogród - http://www.fotosik.pl/slideshow.php?id=884294&type=album&add1=klamber
to widać jest tak jak piszesz, zima dobra dla drzew
pozdrawiam a wybierasz się gdzieś na kolejne ogrodowiskowe spotkanie?
Irenko wybieram się już w przyszłą niedzielę ale to małe spotkanie kameralne , nie do pokazywania.
takie też są świetne u mnie też było kameralnie i fotek nie ma
Czemu fotek nie zrobiłyście?? Szkoda.
tak czasami wychodzi, szkoda, bo Waligóra mógł nam przy rabacie hortensjowej zrobić; nadrobimy, tak myślę
A Waligóra zdrowy???
on zdrowy, ale Aguś trochę się nadwyrężyła w pracach ogrodowych; napisałąś kiedyś, że ogród to też terrorysta, coś w tym jest, mimo całej radości tworzenia i wypoczywania w nim
Niestety nie same przyjemnosci są z ogrodu a właściwie przyjemności są dla gości a dla nas robota.
Bogdziu, masz rację że było fajnie i stanowczo za krótko, choć ja przedłużyłem sobie o jeden dzień, to i tak nic nie zmieniło, podtrzymuję dalej że za krótko. Ale Ty też coś kombinowałaś zostawiając torbę, liczyłaś po cichu na powrót, wiadomo jak byś przyjechała to znów trzeba by posiedzieć, hi hi przyznaj się jak to było naprawdę. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Robert masz rację za krótkie było to spotkanie. Myślę ze i tydzień też by było za mało.A z torbą kombinował mój M .Ja jestem bardziej prostolinijna, a on widac sposobów używał.Pozdrówka.
I ja melduję drugi miot wróbli. Świergolą na całą okolicę.
Jak tak piszecie to jest nadzieja że ilosc wróbli wróci do dawnej liczby.Oby bo ostatnio prawie sie już ich nie widywało. Bardzo się cieszę.
Witam dziewczynki Wróble wyginęły bo nie mają gdzie robić gniazd ,szczególnie w miastach Budynki szczelnie ocieplone ludzie nie zostawiają nawet szparki pod dachem więc biedne wróbelki nie mają gdzie się podziać a jak przeżyć zimę?
I ja melduję drugi miot wróbli. Świergolą na całą okolicę.
Jak tak piszecie to jest nadzieja że ilosc wróbli wróci do dawnej liczby.Oby bo ostatnio prawie sie już ich nie widywało. Bardzo się cieszę.
Witam dziewczynki Wróble wyginęły bo nie mają gdzie robić gniazd ,szczególnie w miastach Budynki szczelnie ocieplone ludzie nie zostawiają nawet szparki pod dachem więc biedne wróbelki nie mają gdzie się podziać a jak przeżyć zimę?
Tak masz rację rzeczywiście tak jest. Pozdrówka Dajanko.
Witaj Bozenko w piątkowy poranek .Zbliza sie wolne,, będę mogła popracowac w ogrodzie .Tobie zaś zycze miłych spotkan,, pieknej lecz nie upalnej pogody i serdecznych chwil wśród znajomych .Serdecznie pozdrawiam