Bożenko..... zwierzęta maja swój rozum.. i myslę, że duża szansa, że to mogła być ona......
Ptaki wkońcu latają utartymi szlakami i znajatrasę przelotu....a gdzie dobry popas napewno zapamiętują...... trzeba w ten dzieńza rok wystwić im jakiś poczęstunek
Bożenko..... zwierzęta maja swój rozum.. i myslę, że duża szansa, że to mogła być ona......
Ptaki wkońcu latają utartymi szlakami i znajatrasę przelotu....a gdzie dobry popas napewno zapamiętują...... trzeba w ten dzieńza rok wystwić im jakiś poczęstunek
Byc może że co roku leci tą trasą ale w tym roku jest wcześniej niz była wtedy. No i w zupełnie innej kondycji. Wtedy była bardzo głodna i wyczerpana.
Wygląda na to, że to faktycznie ta sama kania. Co zdaje się nie jest wcale dziwne, bo ptaki rzeczywiście latają tymi samymi trasami. Wspaniale wygląda!
Wygląda na to, że to faktycznie ta sama kania. Co zdaje się nie jest wcale dziwne, bo ptaki rzeczywiście latają tymi samymi trasami. Wspaniale wygląda!
Tak teraz jest w bardzo dobrej kondycji. To ptak rzadki w Polsce a z obraczki wyczytałam że był z Estonii. Trudno powiedziec gdzie teraz spędza lato czy też w Estonii.Same zagadki.
Jolu może jeszcze chcesz? I jabłuszek z jabłonki rosnącej przy ławeczce M???W tym roku wszędzie owoce obrodziły nieprawdopodobnie.Widac dla drzew ta zima była dobra. I owoce nie są wcale robaczywe a ja wogóle nie opryskuję.
Smakowite te renklody, ja obawiałam się bardzo czy cokolwiek popróbuję z drzewa mojej działki bo nie pryskałam, tymczasem jest tak jak piszesz, i u mnie czereśnie, węgierki nieliczne z robaczkiem, fajnie. pozdrawiam
Czyli nie tylko u mnie tak jest . Starsi ludzie zawsze mówili ze duży mróz wymraża robactwo i moze to prawda ,przynajmniej ten rok by o tym świadczył. Tak czy inaczej najemy się w tym roku owoców do woli ja właśnie objadam sie renklodami i borówką w serniku. No i kg przybywa.
Bożenko, czasami endorfiny sernikowe ważniejsze niż ten kg
A ja obmyślam deser do jutrzejszego obiadu, na który zaprosiliśmy dzieci i wnuki
Jolu może jeszcze chcesz? I jabłuszek z jabłonki rosnącej przy ławeczce M???W tym roku wszędzie owoce obrodziły nieprawdopodobnie.Widac dla drzew ta zima była dobra. I owoce nie są wcale robaczywe a ja wogóle nie opryskuję.
Smakowite te renklody, ja obawiałam się bardzo czy cokolwiek popróbuję z drzewa mojej działki bo nie pryskałam, tymczasem jest tak jak piszesz, i u mnie czereśnie, węgierki nieliczne z robaczkiem, fajnie. pozdrawiam
Czyli nie tylko u mnie tak jest . Starsi ludzie zawsze mówili ze duży mróz wymraża robactwo i moze to prawda ,przynajmniej ten rok by o tym świadczył. Tak czy inaczej najemy się w tym roku owoców do woli ja właśnie objadam sie renklodami i borówką w serniku. No i kg przybywa.
Bożenko, czasami endorfiny sernikowe ważniejsze niż ten kg
A ja obmyślam deser do jutrzejszego obiadu, na który zaprosiliśmy dzieci i wnuki
Jolu u mnie zawsze ważniejsze a kg przybywa.Napisz co wymyślisz. Ciasto to pewnie na podwieczorek bedzie a na deser coś innego. Ciekawe co to będzie.