Dzisiaj miałam bardzo przyjemny dzień wyjechałam do przyjaciół do ich wiejskiej posiadłości a właściwie leśnej

w okolice Jedwabna,las i jeziora, piękne miejsce bardzo naturalne


nie było mnie tam półtora roku, więc najwyższy czas przed zimą był aby to miejsce odwiedzić i zobaczyć jak wszystko rośnie

Przywitał mnie mniejszy staw, bo na terenie posiadłości są dwa, obsadzony roślinami wodnymi, liliowcami,aksamitkami i cyniami

posiadłość razem ze stawami ma 3 ha


wypiliśmy kawkę, trochę pogadaliśmy i myk na.... grzyby, za tą bramą jest las, ogrodzenie musiało być postawione, ponieważ zwierzęta leśne niszczyły nasadzenia krzewów i drzew z taką pieczołowitością sadzonych przez właścicieli

pierwszy napotkany grzybek

myślałam , że na tym się skończy

albo na tym