O... chociaż tu nie ma zimy ...... i w dodatku nie padało...... ale co tam.. u mnie dobrze, że pada..

Aniu wypatrzyłam placki z dyni, jak je robisz nigdy nie jadłam, ale wyglądają bosko Myślisz że dobry byłby dżem z dyni i pigwy? Bo mam jeszcze pigwę w garażu. Dodać tam pomarańcze czy jabłka? A pomarańcze jak przygotować, masz jakiś pomysł?
Buziaki wysyłam

No ja też mam jeszcze pigwę i dynię,kilka pomarańczy dokupię,podpowiedz w jakiej kolejności i proporcjach robisz ten dżem,proszę......Już nas jest dwie proszące.....

pytacie o pigwę czy pigwowca?

Oj wszystko jedno Ja o pigwowca

Ja używam żelfiksu 3:1 dr.Oedkera, mam gaz butlowy w kuchni i szkoda, aby się wszystkie dżemy tak dlugo gotowały

Najpierw poradzić sobie trzeba z pigwą oczyścić z meszku, obrać pokroić na mniejsze kawalki i wrzucić do zakwaszonej wody, aby pigwa nie ściemniała. I teraz można pigwę przepuścić przez sokowirówkę i polączyć sok z sokiem z pomarańczy, ja rozgotowuję pigwę w garnku i dodaję sok z pomarańczy oraz cukier, tzn. najpierw rozgotowuję pigwę z żelfiksem, dodaję sok z cukrem i zagotowuję na bardzo silnym ogniu, 3 min., od zawrzenia, potem do słoikow i odwrócić do gory dnem.Można również wykroić osemki z pomarańczy z między blon i wrzucić do pigwy, a potem dodać cukier.

Na kilogram pigwy jedna duża pomarańcza i 35 dkg cukru .

Oj znów coś pichcicie pysznie!

Dzięki Anuś, dżem wykombinuję A te placki? jeśli mogę Cię pomęczyć

Aniu, pokazałem teraz nocne fotki, robiłem o 23, przestało prawie padać i mogłem w końcu pstryknąć kilka fotek. Dostałem całą reklamówkę pigwy gruszkowej i zrobiłem z Twoimi dyniami, mniam, mniam. Urosły mi jeszcze 2 gruszkowe i jedna jak melon, nie miała pestek tylko sam miąższ. Nakroiłem duży słoik pigwy z cukrem i zabieram ze sobą będę miał do herbaty.

Idę oglądać w takim razie