Nigdy nie mów nigdy

Urszulla 16:27, 10 mar 2013

Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439

Do góry

Fajnie wymyśliłaś ciurkadełko....ciekawa jestem efektów

____________________
Blaski i cienie nowego życia*** Od patyczka po ogród*** Wizytówka-Blaski i cienie nowego życia

Kindzia 17:45, 10 mar 2013

Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042

Do góry

eliza3 napisał(a)

Witaj Kasiu, kamyczek jest, więc teraz już z górki... Brukarz też zamówiony, rabatka zaplanowana, lilie podpędzone...jesteś wielka... podziwiam, pozdrawiam

Czekaj...jeszcze o kuchni zapomniałaś, po świętach ma być

A tak już poważnie...co ja bym bez Was zrobiła? Czy ja się kiedyś zadawalająco nauczę ogrodu?
Chciałabym bardzo już przestać chodzić po tłuczniu, żadnych butów na obcasie nie mogę założyć

Lilie same pędzą, wcale tego nie chcę

____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II

Kindzia 17:51, 10 mar 2013

Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042

Do góry

asc napisał(a)

Wydajność pompy do wielkości zbiornika chyba i do wysokości ponoszenia wody, czyli wysokosci kamienia.. .... ale to już mój M się tym zajmuje

Niestety, to na mojej głowie. Do wysokości to wiem, ale przeczytałam żeby nie przedobrzyć, bo pryska poza...Napisałam do Sebka, czekam na odpowiedź. Ta, którą mam na widelcu, ma wysokość tłoczenia 0,8 - 2,0 m i wydajność zasilania 470 - 750 l/h. Mamień ma 45 cm, jeszcze podn nim jakiś pojemnik...to chyba pasuje?

____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II

Kindzia 17:55, 10 mar 2013

Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042

Do góry

asc napisał(a)

Ja swoje lilie wyniosłam do chłodnego pomieszczenia, tylko wyjęłam z worków foliowych, a wsadziłam w papierowe, posypałam z lekka torfem i leżą.. i będę obserwować pogodę i lilie
Te co ruszyły z wegetacją już dość mocno, czyli maja po 2-3 cm przyrosty, posadziłam do doniczek i wyniosłam do chłodnego pomieszczenia.
Ja jeszcze nie przygotowałam miejsca gdzie je posadzę Jakby co to będę sadzić do donic... a potem na miejsce stałe.

U mnie też są w chłodnym miejscu, przecież Cię nieustannie słucham

, tamte zamówione jeszcze nie przyszły. Czyli, jakby co, wszystkie do doniczek? Te azjatyckie wydaje mi się za płytko wsadziłam...mogę potem do gruntu głębiej je wkopać...czyli przysypać łodygę, która teraz jest ponad ziemią?

____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II

Kindzia 17:57, 10 mar 2013

Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042

Do góry

bociek napisał(a)

To jest tragiczny stan???? Kasia, przesadzasz One sa naprawde w calkiem niezlym stanie. Na razie je zostaw, przystrzyc mozesz zawsze, ale moim zdaniem nie ma powodu do narzekan

Kamien fajny

Mogło być gorzej?! Szaro-brązowawe są

Czytałam, że te mam przyciąć nisko...to już teraz nic nie wiem

____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II

Kindzia 17:59, 10 mar 2013

Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042

Do góry

Gosiniak napisał(a)

O to koniecznie pokazuj, opisuj itd. a ja będę chłonąć wiedzę, już co nieco wiem, Ania pokazała u siebie kamienie, ależ ona wielkie ma.
Spokojnej niedzieli życzę

Ania jest bezkonkurencyjna, bardzo mi pomogła

Ani przy moim to głaz narzutowy

Ja raczej się skłaniam do postawienia kamienia nad pojemnikiem, u mnie nie jest taki ciężki...

____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II

Kindzia 18:00, 10 mar 2013

Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042

Do góry

JulkAd napisał(a)