Idę już sobie. Wszystko dzisiaj już było : pogaduchy na Kondziowym nowym wątku, ochrzan od Danusi

, piękne dynie od Anitki, wielkie umawianie z Elizą. W międzyczasie upiekły mi się dwie szarlotki (jedną pewnie Syn zdąży zjeść zanim wrócę z pracy

), na dzisiaj wystarczy. Idę poszukać jakiegoś przyrodniczego w TV.
Dobrej nocy