Gosia... nie posiadam innych fot robinii.... wysoka jest i nie wchodzi w kadr ... A jednak znalazłam taką:


Beatko - a wiesz stoliczek to pomocnik... eM go poskładał z różnych skrzynek... stoi w szklarni i czeka na dokończenie czyli malowanie i uzupełnienie o deseczki....

Rere - dzięki... wciąż się uprasza o twój wątek...

Dominika - cieszę się chwilą w słońcu... ale od wtorku ma się ochłodzić...

Marzenko - już mi się zdjęcia mieszają...nie wiem czy było, czy nie

Aguś - postaram się.... niektórzy piszą, że szybko im żółkną liście... u mnie piękne są do przymrozków, później je ścina. Liliowce kwitły po raz pierwszy w ubiegłym roku, choć rosną są od dwóch lat. Tego roku zakwitły z początkiem lata i kwitły aż do października!!! Szok. Może dlatego, że było ciepłe lato. Posadzone są w półcieniu, bez nawadniania. Czasem coś do picia dostały. Nawóz - azofoska tylko wiosną. Szybko startują. W niektórych miejscach na zimę zostawiłam kwiatostany i liście, by na rabacie nie było pusto... i fajnie to wyglądało.

06/2014
tu w tle za czosnkiem

w połowie czerwca... pąki


na początku lipca 2014


/08/2014




09/2014

No u Ciebie to musi od razu być na bogato Mam na myśli ilość fotek i tempo w jakim je wkleiłaś - DZIĘKI
To teraz muszę podpytać tych, co mają je w słońcu, tak jak będzie u mnie. Bo szybkie żółknięcie liści może je zdyskwalifikować A już nawet chciałam poszaleć kolorystycznie...
A trzeba ścinać im kwiatostany po przekwitnięciu? Jaką masz odmianę?

gusiarz napisał(a)

Rere - dzięki... wciąż się uprasza o twój wątek...

A o czym ja mogę pisać. U mnie do realizacji jeszcze kupa czasu. Dopiero parter kończy się murować.

Ale się zrobiło kwiatowo

Aga wiem, że powinno się im wyłamywać przekwitłe pączki by nasion nie zawiązywały i po prostu ładniej wyglądały, bez mumii Ale to teoria... w praktyce nie zawsze tak robię

Magda... Kwiatowo i już!

Chyba dam swoim liliowcom szansę - pięknie je przedstawiłaś

dubelek

Ja wczoraj też przygarnęłam do siebie liliowce i kolorystycznie dokładnie takie jak Twoje. Pięknie je uchwyciłaś

Aguś, jak Ty to robisz, że tak pięknie liliowce wyglądają?
Mówisz, że w cieniu rosną? Może swoje przesadzę.
Cudne są.

Aga, łądna ta robinia ... Kasia z Marzysza też ma ładny okaz , kuszące są a Danusia ich nie poleca i co tu począć pasowały by mi takie kuleczki przed ogrodzeniem (przyszłym)....ładnie by osłoniły od ...podglądaczy sama nie wiem chyba sobie sprawię... A Ty swoją tniesz w kulkę czy nic z nią nie robisz?