ech... dzisiaj pogoda pod psem

... nic mi się nie chce i leżąc pod kocykiem na sofie...sączę to i owo

Ewuniu... słoneczko uciekło, choć w tym tygodniu było go u nas bardzo dużo. Również pozdrawiam
Nikol - taras używany już niejednokrotnie tej wiosny

bosssko tak grzać kości w słoneczku. Co do buczków... zobaczymy jak podrosną tego roku

Jeszcze ich tej wiosny nie upinałam...a już ptaszki w budkach gniazda wiją... i co tu robić?
Nawigatorko - trzcinnik tak mi się spodobał, że go w tym tygodniu podzieliłam... i zagęściłam ostro nasadzenie wzdłuż podjazu. Zresztą taka była intencja od momentu jego posadzenia (dwa lata temu). Kupiłam wtedy ok. 15szt.... a teraz jest trzy razy tyle plus jakieś ekstra sadzonki z mega dużych kęp... te powędrują koło tarasu. I niech teraz buja


, Praca była ciężka... trzeba było podkuwać beton, wykopywać (niemal wyrywać) sadzonki wrośnięte w kamienie i podmurówkę... i jeszcze nie zdążyłam ze wszystkimi kępami przed deszczem. Ale on jest mocny... nawet nie zwiędły mu listki.
Frezjo - ten trzcinnik to karl foerster. Miał ok 1,6m gdy kwitł i stał na baczność całą zimę, choć nieco osypały mu się kwiatostany.
Tesiu - no nie wiem jakie??? nie znam nazwy
Martuś... eeee... sorki to z tego wiosennego dotlenienia pomyliłam imię

, ale nie gniewasz siem... cooooo?
Stychaz - te tulipki podsadziłam ciemną żurawką. Jednak miałam nadzieję, że żurawki lepiej poradzą sobie z zimą. W kolejnym roku podpędzę je na równo z tulipami... i chyba kompozycja uda się lepiej
Blyxa - zapraszam serdecznie na leżaczek... jednak nie dzisiaj... leje buro i ponuro.
____________________
Agnieszka
Ogród do kwadratu *** Pieniński zakątek
"Nigdy nie mów źle o sobie... Inni zrobią to znacznie lepiej"