Grembosiu dlaczego nie polecasz kostrzewy niedźwiedzie futro?

Moje niedźwiedzie futro wylądowało na kompoście, trzeba bardzo pilnować, żeby się nie rozrosła bo wygląda później okropnie

Ja mam takie same doświadczenia z tą kostrzewą. Na wiosnę wywalam, bo mi się rozrosła na całej skarpie, ale wygląda nieciekawie, szybko się starzeje. Nie polecam.

Pozdrawiam

Jesteś jak pracowita mróweczka....... a maż co przynosi cebulki.. i ma złote rączki to majątek Super z Was para

nic nie napiszę tylko będę płakać chyba z zachwytu gratulacje miodzio jest normalnie a tu czytam jeszcze zmiany bilety można sprzedawać jak u nas w Przelewicach Buźiam serdecznie

Pooglądałam zdjecia -pięknie .Rubensa też w tym roku posadziłam. Już kiedyś dwa miałam ale którejś zimy podmarzły i M zamienił je na thuje Danica (podobno tak jest ładniej) Teraz posadziłam w kątku gdzie mam nadzieje bedzie miał cieplej. Pozdrawiam.

Przeczytałam wszystko. Pooglądałam to, co się dało. Cudowne zakątki: romantyczny, pod kolumnami, w altanie, pod pergolami, na tarasie (boskie mebelki)
Też mi sie marzy taka altana z grilem tym bardziej, że mój taras nie ma zadaszenia a chciałabym w deszczowe dni też spędzać czas w ogrodzie. Tak się zastanawiam czy pasowałaby przy piaskownicy?
A te Twoje detaliki: doniczki, stojak, ozdoby wiszące - nie można sie napatrzeć.
Jestem ciekawa jak wygląda z bliska Twoje ciurkadełko - kamień pionowy.
Nie jedna panna młoda chciałaby mieć sesję, tak jak Twoja córka, w Twoim prześlicznym ogrodzie

Pooglądałam jesienne widoczki ... pięknei u Ciebie ro wszystko wygląda i te jesienne kolory . ..

Witaj! nie uwierzysz, ale przeczytałam całyTwój wątek od A do Z.... na oczy już ledwo patrzę...po pierwsze od komputera a po drugie i najważniejsze od Twojego bajecznego ogrodu... po prostu brak mi słów by opisać mój zachwyt... wszystko dopracowane i dopięte na ostatni guziczek...po prostu perfekcjapozdrawiam

grembosia napisał(a)

Dziękuję za propozycje dotyczące kamienia, Danusi pomysł z ciurkadełkiem bardzo mi przypadł do gustu, będę analizować....

Jako, że w weekendy nocujemy już w nowym domu, to miałam możliwość podpatrzeć ogród w niedzielny wczesny poranek, brrr, jak zimno...

Strrrrrrasznie dawno do ciebie Grembosiu nie zagladałam, wchodze, czytam zaległości i.........widże te fotki i ..znow mi mowe odjęło.........te rozplenice w porannej mgle mnie urzekły........te rozchodniki na wejściu do ogrodu w zielonym trawniku.......bosko......bosko.......bosko. Chyba sie powtarzam , ale uwielbiam twój ogród.......