No nie wiem, ja mam kota i paskuda poluje na: myszy , nornic u mnie niet i na ptaki.To chyba od genów zależy.
Jak mi przyniesie takiego rudzika w pysku to mi się serce ściska.
To chyba nie do końca prawda. Nasz kocur był tak łowny, że nawet sroki zawracały przed naszym płotem. Kiedyś przyniósł młodą prawie martwą srokę do ogrodu. Od tamtej pory srok niet. Niestety mniejsze ptaszki też pozbawiał życia, ale niestety taka natura kota.Jest łowcą. Nornic, kretów czy myszy nie było.
Witam Grembosiu
Śliczny masz ogród. Romantyczny, wypielęgnowany i uporządkowany. Nie ma tu niczego zbędnego i wszystko ze sobą doskonale współgra. Cudnie cudnie cudnie.
No właśnie, coś mi tu nie grało, bo Tereska też rozpoznała u mnie powojnik na pergoli jako Summer Snow. Sprawdziłam więc i okazuje się, że Paul Farges= Summer Snow. Wam się podoba, a mnie niespecjalnie, za dużo wiotkiego zielonego, za małe kwiaty, ale kwitnie rzeczywiście obficie i bardzo długo. Sporo zamieszania jest z przywiązywaniem do kratek, ale tak jak pisałam wcześniej, na razie zostaje, bo mężowi się podoba.
Iwonko, z iglakami to jeszcze poczekaj. Iglaki zaczynamy ciąć na przełomie marca i kwietnia, kiedy nie zagrażają już przymrozki. W tym roku może trochę wcześniej, ale należy obserwować pogodę. Pierwszy raz tniemy przed wypuszczeniem świeżych przyrostów. Kolejne cięcie- czerwiec, żeby zachować ładny kształt. Ostatnie cięcie- pod koniec sierpnia.
Przycinając roślinę mniej ją uszkodzimy, jeśli gałązki, które rosną skośnie będziemy ciąć prostopadle do osi pędów. A te, które rosną do góry tniemy lekko ukośnie. Pomaga to szybko spływać wodzie w dół.
Nornice- zwalczanie
To znalazłam w swoich notatkach:
- rącznik, to roślina, której podobno nie znoszą i szybko się z ogrodu wynoszą, należy ją posadzić w kilku miejscach w ogrodzie
- włosy np.ze szczotki do norek
- gnijąca, mocno śmierdząca cebula, do takiego stanu można ją doprowadzić władając do foliowego worka, który szczelnie zamykamy i zostawiamy na słońcu, a potem wyciągamy i do nory
Przeszłam się dzisiaj dokładnie po ogrodzie i ilość dziur jest niesamowita, myślałam, że stracę tylko krokusy, ale wygląda na to, że strat może być dużo więcej...