Bogdziu, Madżen-- Trzymam się zatem tej myśli, że jeszcze nie wszystko stracone, bo szkoda mi ich bardzo

Renia - ja ukorzeniam na wszystkie możliwe sposoby . Limki... wydaje mi się, że na 90% puszczą korzenie - mam je w wodzie.
Anabelki część w wodzie (można dosypać ukorzeniacz lub węgiel drzewny) a część w ziemi - z ukorzeniaczem.

Limki maja spore liście... anabelki mają pąki, ale słabe ... na korzonki czekamy ok 2-óch miesięcy...
Buziole

Agniecha-gusiarz ,muszę wypróbować Jak najniżej się ścina hortki ?

Odpowiedziałam Ci u siebie ale jeszcze Ci wstawię odpowiedź ku pamięci

Renia ja sadziłam cebulki tych mieczyków do dużej plastikowej zwykłej donicy o szerokim obwodzie wsadziłam tam chyba całą paczkę dość ciasno może co 2 cm bo chodziło mi o taką kępę. Potem wstawiłam donicę w miejsce już troszkę opustoszałe a w zasadzie trochę powycinałam bo mieczyki kwitly mi w 2 połowie sierpnia/
One są jak klasyczne mieczyki czyli rosną strzeliście w górę i tworzą ładną kępę liści wcześniej.
Jak chcesz dawać do gruntu to oczywiście po kilka do dolków ale tak by się cebule nie dotykały.
Do gruntu wysadza się w 2 połowie kwietnia ale w tym roku pewnie już będzie można z początkiem kwietnia zwłaszcza że w prognozie jakieś wysokie temperatury za tydzień.

w tamtym roku też miałam te mieczyki i najpierw wsadziłam tak jak Mira wszystkie do doniczki i trzymałam w tunelu foliowym a potem do gruntu i pięknie kwitły jesienią zapomniałam o nich i jak przekopywałam rabat to wszystkie cebule pociachałam łopatą...ot taka sierota ze mnie

hejak
ja w sprawie chelone obligua

buźka

Rench napisał(a)

Irenko to mój wolny weekend w tym miesiącu,może nawet żabami rzucać i tak się cieszę

Uśmiałam się mam nadzieję, że nowy tydzień bardziej różowy

Dzięki Miro
Ela ,może coś się uchowało ?
Beta,fajna ta roślinka
Irenko-dzisiaj u mnie tak wieje,że nie mam światła w połowie domu .Ale jutro ma być już pogodniej

beta napisał(a)

hejak
ja w sprawie chelone obligua

buźka

A co to za sprawa z tym żółwikiem?

Hej Renia, twój post umknął mi jakoś - giełda rolna, o która pytałam MałąMi to przed Rzeszowem, jak się jedzie od strony Sokołowa, po lewej stronie.
W sumie nie wiem jak ci dokładnie wytłymaczyc kiedy skręcic, ja zawsze na czuja jade .Kojarzę tylko że zaraz za nia jest stacja benzynowa... chyba....

Podpytaj Anie, jakby co.

Ja się nią zainteresowałam bo dowiedziałam się ze do sklepiku w Leżajsku, do którego lubię zachodzic przywożą z tamtąd latarenki, takie ogrodowe, w niższych cenach podobno można tam kupić niż w slepie...
a giełdę kojarzę bo kupowałam tam ponad 300 balonów na wesele moje .... stare dzieje.... ponad 10 lat temu...

Z ostatnich wiadomości: wyłażą moje hiacynty ! widocznie wody im było trzeba bo po 2 dniach mocnego deszczu ruszyły w końcu swoje doopska
A jak twoje? widac już ?