Witaj Mirko, poczytałam o Twoim rozmnażaniu roślin, sporo się podszkoliłam, chociaż i ja też mam swoje sukcesy. 20 lat temu na wielkanoc dostałam kilka gałązek bukszpanów do koszyczka, ale, że było ich za dużo powtykałam w prawie puste skrzyneczki z pelargoniami na balkonie. Zapomniałam o nich i jakie było moje zdziwienie na jesieni gdy wyrzucałam umarznięte kwiaty , a tam były pięknie ukorzenione bukszpany. Mam je do dziś i jeśli pozwolisz pochwalę się nimi acha dziś ścięłam hortensję i wstawiłam do wody , ale w poniedziałek zgodnie z zaleceniami wsadzę w ukorzeniacz i do ziemi.