Hej teraz i ja mogłam Ciebie odwiedzić
Lubię ogród podzielony na małe wnętrza przypomniały mi się ogrody angielskie.
Będę Cię odwiedzać bo twoje zdj mnie zaintrygowały
pozdrawiam
Miło przeczytać takie słowa, tym bardziej, że kiedy zaczynałam, nie myślałam o żadnym stylu (niemniej, wszystkie, dostępne wówczas książki o projektowaniu wertowałam z wypiekami na twarzy).
Musiałam rozrysować ogród o trudnym planie w kształcie dłuuuugiego trójkąta. Ponadto nie mam w ogrodzie kawałka powierzchni o idealnym poziomie. Leżę w połowie zbocza, wiosną płyną przez mój ogród roztopy. Bywają czasami obfite, nawet niebezpieczne. Przez całą długość ogrodu biegnie skarpa, no i moja ścieżka. Chętnie pokażę szczegóły. Dziękuję za przychylne przyjęcie.
Tak, F.O. to było przeżycie!
Agapanty przygotowane mam już do zimowania, ale czosnki nadal nie posadzone. Może jutro? Właściwie jesteśmy starymi znajomymi, miłe spotanie po latach.
Nawet bardzo miłe
Z niecierpliwościa oczekuję dalszych zdjęć - lubiłam do Ciebie zaglądać
Ja jeszcze czosnków nie kupiłam - każdego roku to obowiązek na mojej liście jesiennej
Pozdrawiam
____________________
Ogród Leny
"Lekarz leczy, natura uzdrawia"
Lenka, na zakupy jest zawsze dobry czas, też o tym pewnie wiesz?
Ja już obkupiłam sie w tym sezonie, w czosnki również. Mam zamiar zebrać i wysiać w przyszłym roku nasiona 'Globemaster', o ile zechcą się zawiązać.Dalsze zdjęcia właśnie szykuję, problem w tym, że jestem dziewczynką powolną...ale staram się. Pozdrawiam.
Ula, już daję. Podziękuję tylko wszystkim za miłe przyjęcie. Mało co tak cieszy, jak uznanie innych ogrodujących...to dla mnie bardzo ważne. Z nieukrywaną radochą prowadzę po pokojach.