Witamy wszystkich

Jesteśmy po sadzeniu iglaków. Krzewy kopane ze szkółki na początku września (czy susza jaka była teraz pomimo intensywnego nawadniana przed wykopem może mieć wpływ na przyjęcie krzewów?). Ponieważ działka to poniemiecka piaskownia (zasypana gliną i kamieniami na wierzchu ok 30 cm słabego humusu dodatkowo pod samym lasem) miejsce pod sadzenie przygotowałem poprzez głębokie na co najmniej 50 cm doły i pod krzewy wchodziło dobre 100 litrów ziemi. Proszę podpowiedzieć czy załączona na zdjęciu (czarnoziem z torfem -który śmierdzi obornikiem) to dobry ziemia w której sadziliśmy kurniki i szmaragdy?
Krzewy są codziennie podlewane szmaragdy są żywo zielone ale kurniki straciły swoja żywą barwę, ponadto na połowie z nich pojawiły się brązowe suche miejsca -czym one są spowodowane i jak z tym walczyć?
Największe zmartwienie to kulki na pniu (również kopane) bo korony po przywiezieniu (również na szkółce była zwarta "wyczesana jakby do góry") a teraz cała jakby otworzyła się. Wszystkie gałązki odchyliły się (szkółkarz radził aby przyciąć je i 1/3) nawet teraz w październiku (miesiąc po wykopaniu ze szkółki)! Co robić? boimy się, że drzewka otworzą się tak mocno że na wiosnę po przycięciu będzie nieestetycznie wyglądało. Czy trawa pod samym drzewkiem jest szkodliwa?
Prosze o podpowiedź, ta kulka na pniu to cyprys Lawsona?